28.08.2021

To ze niektorzy ludzie nie mają serca wiemy nie od dziś 🖤

4-tygodniowe kotki skazane na śmierć, ktore zostaly wyrzucone w kartonie... 

Poszukujemy najpilniej jak się da domu tymczasowego dla dwóch kociąt. Gdyby nie szybka reakcja ludzi, kotki umarłyby z głodu. Nie mamy pojęcia, co stało się z ich matką ani kto je wyrzucił. Jednak te dwa małe kocie życia walczą i nie poddają się!

Potrzebujemy osoby, która podoła karmić butelką szkraby co 3 godziny, aby mogły przeżyć i znaleźć szczęśliwe domy. 

Potrzebujemy również: 

👉mleka dla kociąt

👉drobniutki żwirek

👉mokra karma dla malutkich kotków

Błagamy Was o pilną pomoc

Update: sytuacja kociej mamy i jej dzieci zostala opanowana. Natomiast pod naszą opiekę trafił taki maluszek. Ma około 6 tygodni. Obecnie walczymy z chorymi oczkami, podajemy mu krople z antybiotykiem. Jednak jeśli wszystko pójdzie dobrze, niedlugo zostanie odrobaczony. Niestety podejrzewany jest u niego świerzb. Dowiemy się tego na następnej wizycie u weterynarza. Trzymajcie kciuki!

Update:

Obecnie pod naszą opiekę trafiła kocia mama i 4 jej pociech.

Zostały wyłapane z działek. Mama gdy tylko będzie mogła zostanie wysterylizowana. Kotki za około dwa tygodnie będą mogły pójść do nowych domków.

Obecnie potrzebujemy pieniędzy na ich leczenie, mają chore oczka, później na odrobaczenie i szczepienie. Pomożecie?

Nadszedł maj. Piękny, wiosenny miesiąc. Jednak dla nas bywa on zawsze zaskakujący. Pod jakim względem? Pod względem ogromu nieświadomości, cierpienia, bezmyślności. Każdego roku zgłaszają się do nas ludzie z prośbą o pomoc przy malutkich kotach. Jednak mamy związane ręce. W tym roku postanowiliśmy zrobić inaczej. Jako wolontariusze prosimy o pomoc, aby ratować bezdomne, kocie dzieci, nieraz wyrzucane na śmietnik, na pewną śmierć.

Jednak bez odpowiedniego wyposażenia nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Potrzebujemy tak naprawdę wszystkiego. Z racji tego, że zwykle pomagamy psom, nasze zasoby kocich potrzeb są bardzo wybrakowane. Potrzebujemy przede wszystkim domów tymczasowych, gotowych zająć się kociętami, ale również ich matkami. Oprócz tego:

mleka dla kociąt,

mat higienicznych,

żwirków,

butelek,

mokrej karmy, przede wszystkim dla juniorów.

Bardzo często są to koty dzikie lub półdzikie, dlatego będziemy również potrzebowali klatki kennelowej oraz klatki łapki.

Jeżeli ktoś byłby chętny podarować nam klatkę łapkę, również chętnie ją przyjmiemy. Chcemy rozpocząć zrzutkę, dzięki której uda nam się zebrać fundusze na ratowanie kociąt i ich mam. Czy możemy na Was liczyć?

Już teraz na naszym pokładzie pojawi się kotka w ciąży. Chcemy zapewnić jej jak najlepszą opiekę, testy na FELV/FIV, kotka prawdopodobnie jest chora. Więc już teraz prosimy o pomoc.