Pierwsze trzy miesiące życia są kluczowe w rozwoju wzroku u dziecka. 

Nasza Wandzia ma teraz ponad dwa miesiące, a od urodzenia przez zaćme nie widzi na jedno oczko. 

Potrzebna jest pilna operacja usunięcia zaćmy, aby mózg "nie wyłączył" oka chorego. 

Później czeka nas intensywna rehabilitacja, aby w przyszłości mogła widzieć jak najlepiej. 

Jesteśmy zdecydowani na operację w Belgi metodą Bag in the lens. Różni się ona od operacji refundowanej w Polsce tym, że po usunięciu zmętniałej soczewki od razu wszczepia się nową. 

W Polsce wszczepu dokonuje się około 5 r. ż. Przez ten czas rodzice codziennie muszą zakładać soczewkę twardą i okulary. Soczewki się gubią, dostają pod powiekę, nie wspominając o trudności ich założenia niemowlakowi. 

Przez bezsoczewkowość oko jest bardziej narażone na pojawienie się zaćmy wtórnej czy jaskry. 

Oprócz soczewek niezbędne są też okulary o mocy nawet +29 dioptri. 

Belgijskom soczewkę wszczepia się w specjalną torebkę z tyłu oka, dzięki czemu można ją wymienić. Nie ma ryzyka jaskry. 

Po operacji dziecko nosi okulary rzędu +5-8 dioptri. 

Niestety operacja nie jest refundowana a jej koszt to około 3500 Euro, do tego trzeba doliczyć koszta transportu, noclegu, tłumacza. 

Myśleliśmy, że podołamy sami, ale koszt operacji to dopiero początek.

Później czekają nas wizyty u trzech specjalistów okulisty, optometrysty, terapeuty wzroku. Każda taka wizyta to koszt 300-400 zł przynajmniej raz w miesiącu. Do tego koszta dojazdów. Wybraliśmy klinikę w Poznaniu, gdzie wszystkich specjalistów mamy w jednym miejscu. Należy pamiętać też o okularach, które przy tak dynamicznie rozwijającym się oku zmienia się co kilka miesięcy (koszt ponad tysiąca złotych). 

Zaćma? U osób starszych chleb powszedni. Zrobią zabieg i po sprawie. 

Niestety u dzieci jest to poważna wada. Oko cały czas rośnie, soczewka musi wystarczyć na całe życie. Pomimo zabiegu potrzebna jest korekcja soczewkami twardymi okularami. Dziecko, aby prawidłowo się rozwijać potrzebuje stałej kilkuletnie opieki specjalistów: okulistów, terapeutów wzroku, optometrystów. Rodzice stają się rehabilitantami. Ich codzienność to zaklejanie oczka zdrowego, ćwiczenia, wkładanie soczewek. 

Nasza historia..

Wandzia urodziła się 22.11.2023 r

Ciąża przebiegała prawidłowo.

Urodziła się w 40 tygodniu ciąży.

Dostała 10 pkt w skali Apgar.

Ważyła 3970g i mierzyła 56 cm.

Wszystkie badania w szpitalu wyszły prawidłowo.

Niestety, po powrocie do domu zauważylismy białą plamkę na źrenicy lewego oka. Mówiliśmy o niej pediatrze, mówiliśmy położnej- to się wchłonie, poczekajmy..

I tak dopiero w 8 tygodniu życia trafiliśmy do okulisty. Doktor przeprowadziła badanie, ale za dużo nam nie powiedziała.

Pani doktor czy to zaćma?

No nie wiem czy taka zwykła zaćma.

I tak zaczęliśmy szukać informacji, przetrząsnęliśmy cały internet. Sprawa okazała się poważna.

Trafiliśmy na grupę rodziców, którzy przeżywają to co my. Tam dowiedzieliśmy się najwięcej.

Poznaliśmy metodę Bag In The Lens belgijskiej profesor Tassinion.

Metoda polega na usunięciu zaćmy z jednoczesnym wszczepem soczewek. Wandzia jest pod kontrolą Poznańskiego szpitala gdzie pomogli nam załatwić operację w Belgii.

Operacja musi zostać przeprowadzona jak najszybciej…liczy się każda chwila …zrobimy wszystko by pomóc naszej Wandzi.

Dziekujemy za każde wsparcie ❤️