‼️ PORAZ KOLEJNY ZAWIÓDŁ JĄ CZŁOWIEK ‼️

Zoja po dwóch latach wraca do nas z adopcji! 

Sunia została adoptowana od nas jako szczeniak, o jej adopcje starało się kilka osób. 

Wybraliśmy naszym zdaniem najlepszy dom dla niej.

Przy każdej adopcji uświadamiamy, że szczeniak niszczy, sika i wymaga wychowania jak dziecko.

Rodzina, która ją adoptowała zapewniała nas, że Zoja bedzie członkiem rodziny, że będą ją kochać i o nią dbać!

I uwięzili ją w betonowym kojcu, z którego nigdy nie wychodziła! Bo urosła za duża, bo sikała, bo niszczyła.. Kiedy z zaskoczenia przyjechaliśmy na miejsce, rodzina z dziećmi bawiła się na ogrodzie, a Zoja siedziała zamknięta w maleńkim kojcu, obserwując ze smutniem kawałek podwórka, cały jej świat..

Taka sytuacja nie mieści się nam w głowie, jest nam przykro, jest nam wstyd, że daliśmy się w tak podły sposób oszukać.

Dodatkowo ta wspaniała rodzina kilka dni temu starała się u nas o adopcje rasowej kotki, deklarując że są rodziną w której dzieci wychowane są ze zwierzętami i wiedzą jak się nimi zajmować. Jeżeli tak uczy się dzieci empatii do zwierząt, więżąc psa w kojcu pełnym odchodów i karmiąc zlewkami, obawiamy się że koszmar zwierząt nigdy się nie skończy, ponieważ te dzieci nie będą niczym różnić się od swoich bezdusznych rodziców..

Zoja od wczoraj jest już bezpieczna pod naszą opieką. W związku z jej powrotem generują nam się spore koszty hoteliku. Potrzebujemy uzbierać 700 zł 🙏 Bardzo prosimy o wsparcie. Ciężko nam na sercu, płakać nam się chce, patrząc na to, co przeszła Zoja. Bardzo chcielibyśmy znaleźć dla niej wspaniały, nowy dom - inny niż poprzedni. Każda złotówka wpłacona na konto Zoi to dla nas ogromna pomoc.