Leczenie Hektora
Leczenie Hektora
Nasi użytkownicy założyli 1 226 831 zrzutek i zebrali 1 350 019 935 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności5
-
Hej! Wrzucam zbiorowy update za czerwiec. Hektor miał już łącznie 6 wlewów, przed nim jeszcze 12, także 1/3 za nami! Koniec leczenia wlewami planowany jest na wrzesień/październik. Jak wszystko będzie ok, to zaczniemy terapię lekami, które będzie dostawał już w domu.
10.06 zrobiliśmy kontrolne badania usg brzucha i klatki piersiowej, żeby sprawdzić czy nic złego się nie dzieje. Na szczęście nie ma żadnych przerzutów ani stanów zapalnych.
24.06 zrobiliśmy badanie rtg klatki piersiowej, bo jest trochę dokładniejsze od usg i na nim też nie było widać żadnych przerzutów 🥹
Hektor czuje się super, ma ogromny apetyt, ciągle chce się bawić i chodzić na spacery. Cieszy się ze wszystkiego i zaliczył już w tym roku pływanie. Korzystamy jak się da z każdego dnia :) Nie ma żadnych skutków ubocznych chemii i dobrze reaguje na leki, także same dobre informacje!
Jestem ogromnie wdzięczna każdej osobie, która wspomogła tę zrzutkę, bo w pewnym momencie było naprawdę ciężko, a co chwilę dochodziły nowe i dosyć spore koszty. Doceniam bardzo mocno Waszą pomoc i Hektor na pewno też. Lekarze po operacji i pęknięciu śledziony dawali mu 2 tyg. - 1 miesiąc życia, a zaraz miną już 3 miesiące! Mam nadzieję, że uda się ugrać jak najwięcej czasu i nowotwór nie będzie dawał o sobie znać. Cudownie jest widzieć tego pieska w pełni sił i jak znów cieszy się z każdej najmniejszej rzeczy. Trzymajcie proszę dalej kciuki :)
Poniżej wrzucam rachunki za ostatnie wizyty. Cała kwota ze zrzutki została już wydana. Raz jeszcze dziękuję, bo była to mega wielka pomoc!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Ciężko mi w tej chwili napisać cokolwiek, ale potrzebuję Waszej pomocy. Hektor jest po ciężkiej operacji, ma zapalenie otrzewnej oraz nowotwór. Super pies, przyjaciel, kompan, moja rodzina. Jest ze mną już prawie 9 lat i kompletnie nie wyobrażam sobie, żeby na tym się skończyło.
19.04.2024 poszliśmy do weterynarza z powodu dużego osłabienia Hektora. Lekarz przyłożył sondę do brzucha i okazało się, że jest tam pełno krwi. Operacja ratująca życie na cito. Pękły guzy w śledzionie i trzeba było to natychmiast wyciąć. Pęknięcie guzów = nowotwór. Śledziona została wysłana do badania histopatologicznego w celu określenia rodzaju nowotworu. Trzymam mocno kciuki, żeby nie okazał się złośliwy.
Jak teraz wygląda sytuacja?
Przez tydzień Hektor musiał być w całodobowej klinice z powodu dużej anemii (hematokryt spadł do 12.2, gdzie norma wynosi 37-45). Miał podawane kroplówki, silne leki, sterydy, elektrolity. Codziennie morfologia, opieka lekarzy, przetoczenie osocza, transfuzja krwi, 3x usg, zrobienie rozszerzonego profilu hematologicznego. Anemia cały czas się utrzymuje, a krew spada pomimo transfuzji. Wykryto również zapalenie otrzewnej i płyn w jamie brzusznej, który w każdej chwili może spowodować bardzo ciężkie zapalenie trzustki. Wrócił wczoraj do domu po tygodniu, dostaje dużo silnych leków, ale niestety musimy wrócić do szpitala z powodu wymiotów i pogorszenia stanu.
Co dalej?
Kontrola krwi i usg w poniedziałek. Jeśli uda nam się wyleczyć z zapalenia i anemii, to czeka nas wizyta onkologiczna. Lekarze powiedzieli, że na 90% Hektor ma przerzuty. Będzie czekała go zapewne chemioterapia, która kosztuje ogromne pieniądze, a ten tydzień był dla mnie ogromnym i niezaplanowanym wydatkiem - I’m literally broke.
Bardzo Was proszę o pomoc, bo nie mam pojęcia ile czeka nas jeszcze przebojów i wydatków, a już w tym momencie jest ciężko. W listopadzie miał już jedną poważną operację i wtedy koszty wyniosły mnie ok. 8 tys. zł :(
Koszty do tej pory (po 7 dniach):
- Operacja wraz z badaniami - 2200 zł
- Opieka całodobowa w klinice 7 dni, wraz z transfuzją osocza, krwi, codzienną morfologią, usg i kroplówkami - 6650 zł
- Badanie histopatologiczne - 230 zł
- Miesięczna suplementacja psa przy nowotworze - 366 zł
- Zastrzyk przeciwwymiotny oraz nospa dziś: 164 zł
- Łącznie do tej pory - 9610 zł
Koszty w przyszłości:
- Będę na bieżąco dodawać rachunki w aktualnościach.
- Stan się pogorszył, więc wracamy do szpitala. 1 doba wynosi ok. 800 zł, nie wiem jak długo będzie musiał zostać
- Badania, nowe leki oraz usg w poniedziałek: ok. 500 zł
- Wizyta u onkologa: 362 zł
- Leczenie psa chemioterapią przy tej wadze i w zależności od czasu może się wahać od 5 do 10 tys. zł, czekamy na termin konsultacji.
Proszę Was bardzo o wsparcie finansowe. Jego organizm się regeneruje, on cieszy się z każdej najmniejszej rzeczy, merda ogonem. Kocha życie i ludzi, jest silny i cały czas walczy pomimo mega ciężkiej operacji i stanu. Zrobię wszystko co w mojej mocy by mógł przeżyć jeszcze kilka szczęśliwych lat. Będę wdzięczna za każdą pomoc i udostępnienie. Trzymajcie też proszę za niego mocno kciuki! Ja wierzę, że jeszcze może być happy, hasać po lesie, biegać za piłką i może kiedyś nauczy się pływać 🥹
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!