walka o zdrowie kocurka czy eutanazja z powodu braku funduszy ? Błagam pomóżcie mi kontynuować jego leczenie
walka o zdrowie kocurka czy eutanazja z powodu braku funduszy ? Błagam pomóżcie mi kontynuować jego leczenie
Nasi użytkownicy założyli 1 239 661 zrzutek i zebrali 1 386 003 539 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności8
-
Obecny i początkowy stan kociaka ❤️ kot się zmienił nie do poznania :-)Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Kot odzyskał chęć życia , zyskał dom gdzie jest otoczony opieką i miłością, ciepłem i pełna miską a po kompletnym wyleczeniu dom tymczasasowy dożywotni w którym i tak będę musiała go utrzymywać , bo u mnie nie może zostać że względu że aktywnie przyjmuje bezdomne koty których nie naraże na zarażenie FIV ,
Jak powiedzieć że nadzieję która żyje od dnia złapania i umieszczenia na szpitaliku , znika z dnia na dzień bo koszta rosną a gmina nie pomaga , fundacja też odmówiła pomocy leczyła go tylko pierwszy miesiąc
Sama nie dam rady kontynuować tej nierównej walki z powodu finansów , dlatego błagam ludzi o dobrych serduszkach o wsparcie , i szanse żeby wyzdrowiał i znalazł się w dożywotnim domu tymczasowym gdzie nie będzie musiał większość czasu spędzać w klatce , gdzie będzie miał towarzystwo z FIV dodatnim , gdzie nie będzie musiała się martwić że zarazi nim zdrowe koty , bo tak jest u mnie codziennie myślę czy jakiś zdrowy kot nie wpadnie przez nieuwagę do pokoju gdzie jest on , nie dojdzie do walki i zarażenia , bo jestem tylko człowiekiem i nie jestem w stanie mieć dookoła głowy oczu , tym bardziej mając kilku podopiecznych i małe dziecko
Leczenie tego kota trwa od listopada 2022 r , a jego pierwsza zbiórka którą zamknęłam stanęła na kwocie która nie wystarczyła na pokrycie pierwszej faktury za leczenie od listopada do 18.01.2023 r z lecznicy gdzie kot przebywał ponad 3 miesiące , potrzebuje pilnie 600 zł na zabieg wycięcia polipa w trybie pilnym , ponieważ kotu wraca ciągle stan zapalny ucha i poprzez jego słaba odporność i FIV dodatni wracały inne choroby między innymi koci katar , zmiana na języku z którą walczyliśmy długo i gdy zaczęła znikać po stanie zapalnym zaczęła się znów powiększać , jest na stałych tabletkach , przyjmuje mnóstwo leków a żeby zmniejszyć koszta zabrałam go z lecznicy i podaje je sama co kilka dni pokazujemy się na kontroli i odebrać leki rachunek w lecznicy wziąć otwarty od 19.01.2023 i ciągle rośnie
Linki do postów o kocie
https://www.facebook.com/groups/549868886676722/permalink/735239851472957/
https://www.facebook.com/groups/549868886676722/permalink/726051585725117/
https://www.facebook.com/groups/549868886676722/permalink/720233469640262/
Ten kocurek został znaleziony przez karmicielke na ul. Spółdzielczej w Mińsku Mazowieckim , to starsza Pani karmiąca tam koty , zero portali społecznościowych nie wiedziała co z nim zrobić gdzie szukać pomocy ale wiedziała że na jej ulicy mieszka pani która zna kogoś kto pomaga zwierzętom , znała moją ciocie
Ciocia zadzwoniła do mnie że jest kot w kiepskim stanie , oczy zaropiale jak na zdjęciach . Zabrałam go do weterynarza bez chwili zastanowienia co się okazało bo wstępnych oględzinach
Kot mocno zaniedbany , wychudzony, silny stan zapalny spojówek, węzły chłonne silnie powiększone , nadżerka i diagnoza KOCI KATAR :-( spodziewałam się tego patrząc na niego
Co dalej , nie miałam pojęcia w domu kotka 3 tygodniowa z panleukopenią, inne koty na tymczasie , brak pustych klatek i brak kolejnego miejsca na odizolowanie 😭
Skontaktowałam się z okoliczną fundacja czy są w stanie mi pomóc
Wziąć nie mogli też z powodu braku miejsca ale zgodzili się pokryć leczenie kota do 400 zł pokryć zabieg kastracji
Umieścimy go w lecznicy na szpitalu
Leczę leczenie trwało i trwało aż na początku grudnia rozeszło się rozliczenie za kota do dnia 8.12 . 2022 koszt wyniósł 1003 zł i co dalej
Fundacja opłaci na niego 400 a skąd wziąć resztę 603 , jestem prywatną osobą pomagającym bezdomnym zwierzętom i nie mam takich pieniędzy
Mam innych podopiecznych kocich i psich , swoje problemy zdrowotne i małe dziecko
Po zastanowieniu i pisaniu z Panią z fundacji udało mi się ubłagać żeby fundacja pokryła koszty leczenia do dnia 8.12 a od 9.12 będę musiała rodzic sobie sama
I dlatego jest ta zbiorka ponieważ okazało się że kot ma wielką nadżerkę na języku ( zdjęcie )
Polipa w uchu którego trzeba usunąć operacyjnie a to już sam koszt zabiegu 600 zł , opieką po zabiegu 450 zł , a do tego jeszcze dochodzi leczenie kota od 9.12 do chwili obecnej na szpitalu w lecznicy 35-45zł doba leki :-( dodatkowo gdy kot wrócił z powrotem na moje utrzymanie , zrobiliśmy test FIV/Felv i okazało się że kot ma FIV dodatni co całkiem zmieniło wszystko bo wiadomo dlaczego kot tak przechodzi zachorowanie , a nie można operować chorego kota :-(
Kochani błagam nie zostawiające mnie z tym samej bo tego nie udźwignę a jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B.C.D itd Muszę mu pomóc za wszelką cenę a bez waszej pomocy nie dam rady :-(
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!