Zbieram na leczenie nowotworu lekiem Ibrance. Jest to lek antynowotworowy, hamuje namnażanie się i wzrost komórek rakowych. Ma wysoką skuteczność, udowodnioną wieloma badaniami prowadzonymi na całym świecie.

Walczę o życie mojej Mamy. Pomóż mi!

Mam na imię Kasia. Krysia to moja Mama.

Wspieram Mamę najlepiej jak potrafię w walce z chorobą nowotworową. Jest jedna rzecz, z którą nie poradzę sobie sama: koszt terapii. Będę ogromnie wdzięczna, jeśli wesprzesz nas w tej zbiórce.

Zbieram na lek dla Mamy, który spowolni rozwój choroby nowotworowej.

Miesiąc terapii lekiem Ibrance to 10.000 zł

Mama musi przyjmować lek Ibrance (palbocyklib). Jest to lek antynowotworowy, hamuje namnażanie się i wzrost komórek rakowych. Ma wysoką skuteczność, udowodnioną wieloma badaniami prowadzonymi na całym świecie. To nowoczesny lek, bazujący na obecnej wiedzy naukowców i lekarzy.

Efektywna dwuletnia terapia to koszt 240.000 zł

Lek ten niestety nie jest refundowany przez NFZ, mimo że jest zalecany w wytycznych Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej. W ponad 20 krajach UE jest on bezpłatny, m.in. Czechy, Niemcy, Rumunia.

Chcemy również wdrożyć terapię celowaną i dodatkowe terapie wspierające, dobierane indywidualnie, aby uderzyć jak najskuteczniej.

Chcę, aby moja Mama żyła jak najdłużej - dla mojego syna, dla mnie, dla nas.

Wspólny czas jest bezcenny!

W 2006 r. zdiagnozowano u Mamy nowotwór piersi o najwyższym stopniu złośliwości. Poddała się mastektomii, wyniszczającej chemioterapii oraz wieloletniej terapii hormonalnej. Mama wygrała tę walkę!

W sierpniu 2018 r. Mama miała kontrolę w centrum onkologii, na której zgłosiła lekarzowi niepokojący ból klatki piersiowej. Lekarz nie zlecił żadnych badań. Zbagatelizował dolegliwości. Tymczasem ból był coraz silniejszy. We własnym zakresie zorganizowałyśmy niezbędne badania - scyntygrafię, kilka tomografii i rezonansów.

Badania potwierdziły przerzuty nowotworowe do kości. Słowa, których nikt nie chce usłyszeć... Szok, niedowierzanie… Przecież lekarz wtedy powiedział Mamie, że ból na pewno nie jest związany z chorobą onkologiczną! Był żal, był smutek, była złość... Jesteśmy nastawione na skuteczną walkę z rakiem! Mama rozpoczęła już podstawowe leczenie hormonalne, które trwać będzie do końca życia. Skończyła jeden cykl radioterapii, niebawem rozpocznie kolejny, tym razem radioterapia będzie połączona z hipertermią (podniesienie temperatury tkanek) dla wzmocnienia działania radioterapii.

Terapia wysoce skutecznym lekiem Ibrance jest zalecana przez Polskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej, jak również przez międzynarodowe stowarzyszenia (np. European Society for Medical Onkology). Lek ten niestety jest nieosiągalny dla większości kobiet ze względu na jego cenę (10.000 zł miesięcznie). Opracowano mnóstwo badań i publikacji potwierdzających skuteczność tego leku, jednak Ministerstwo Zdrowia stale odmawia refundacji, pomimo licznych próśb (petycje, interpelacje, wnioski indywidualne).

Mama ponad 40 lat pracowała w szpitalnym laboratorium wykonując m.in. badania ratujące życie. Mimo pracy w szpitalu, 13 lat temu operację Mama musiała wykonać odpłatnie - termin w centrum onkologii był na tyle odległy, że podczas oczekiwania byłoby ogromne ryzyko znacznego postępu choroby i przerzutów do węzłów chłonnych. Jest nam bardzo przykro, że sytuacja się powtarza i znów system opieki zdrowotnej pozostawia Mamę bez wsparcia w finansowaniu najlepszego dostępnego leczenia - leczenia ratującego jej życie.

Mama pomogła setkom, a nawet tysiącom ludzi. Proszę, pomóżcie teraz mojej Mamie!

Jestem babcią!

Mam cudownego wnuka, który dodaje mi mnóstwo energii. Lubimy razem czytać książki, spacerować i podlewać kwiatki. Uwielbiamy spędzać razem czas!

Lubię przyrodę, ogrody i kwiaty. Przebywanie w naturze sprawia mi ogromną przyjemność. Lubię również podróże i długie spacery.

Moja mama zrobiłaby dla nas wszystko. My zrobimy wszystko dla mojej Mamy!

Cieszy nas każda wspólna chwila i chcemy, aby tych szczęśliwych dni było jak najwięcej.

Mama całe życie pomagała innym, nigdy nie odmówiła pomocy - ani tej mniejszej, ani tej większej. Pomagała rodzinie, znajomym i obcym - każdemu człowiekowi, każdej osobie w potrzebie, która stanęła na jej drodze.

Teraz sama potrzebuje pomocy, dlatego pełne nadziei prosimy - POMÓŻ MOJEJ MAMIE W TEJ WALCE!

AUKCJE DLA KRYSI

W grupie na Facebooku prowadzone są licytacje, z których całkowity dochód wpłacany jest na zrzutkę. Codziennie pojawia się coś nowego! Każdy znajdzie coś dla siebie - smakowite torty i ciasta, książki i zabawki, spotkania ze specjalistami (np. dietetyk, trener personalny, masażysta).

Dołącz do grupy - możesz zostać darczyńcą, możesz licytować. Najważniejsze jest to, że pomagasz!

Aukcje dla Krysi

English below:

I'm raising money for cancer treatment with drug Ibrance. It's an anti-cancer drug which inhibits multiplication and growth of cancer cells. The therapy is highly effective; it has been proven by many studies conducted all over the world.

I’m fighting for my mother’s life. Help me please!

My name is Kasia. Krysia is my mom.

There’s one thing I cannot do on my own: pay for my mother's treatment. I’d really appreciate it if you could help me to raise the funds.

If you can help save my mom's precious life by giving a small donation and appealing to your friends and family to do the same, it would mean the world to us. It would give us the strength, the courage and the finances to undertake and to win this terrible fight. Thank you!

One month of treatment costs 10000 PLN / 2325 EUR / 2035 GBP / 2600 USD

My mother needs to take Ibrance (palbociclib). It's an anti-cancer drug which inhibits multiplication and growth of cancer cells. The therapy is highly effective; it has been proven by many studies conducted all over the world.

Effective two-year therapy costs 240000 PLN / 55800 EUR / 48900 GBP / 62300 USD.

This drug is not available for free in Poland, even though over 20 EU countries provide it free of charge in their own countries (eg. Germany, Czech Republic, Romania).

I want my mom to live as long as possible – for my son, for me, for herself. FOR US.

In 2006 my mother was diagnosed with breast cancer. She underwent a mastectomy, chemotherapy and hormone therapy. It was a struggle but the cancer was beaten!

In 2018 my mom started feeling pain in her chest. The doctor said it was nothing. The pain was getting worse and worse, so we decided to do more tests on our own. Eventually a CT confirmed bone metastasis. Those are words that no one wants to hear. How come? The doctor said my mom was healthy! There was a lot of grief, a lot of anger… Now we are ready to fight again! My mother started basic treatment, hormone therapy and radiotherapy combined with hyperthermia.

My mother has been a kind, caring person her entire life, not only making sacrifices for her family but generously helping anyone in need, sometimes in a small way, sometimes in a large way, but always with kindness of spirit. My mom helped hundreds, even thousands of people.

I appeal to you from the bottom of my heart to help save her life.

I love being a grandma!

I have a wonderful grandson who gives me a lot of positive energy. We like to read books together and to walk hand in hand while watering the flowers. We love hanging out with each other!

I love gardens and flowers. I like being surrounded by nature. I like to travel and go on long walks.

My mom would do anything for us. We will stand by her and help her in every way we can.

If you can help save her precious life by giving a small donation and appealing to your friends and family to do the same, it would mean the world to us. It would give us the strength, the courage and the finances to undertake and to win this terrible fight. Thank you!

We appreciate each moment we have with her and we hope your kindness will bring us a lot more happy days together.