Diagnostyka i leczenie kocurka Dobromira
Diagnostyka i leczenie kocurka Dobromira
Nasi użytkownicy założyli 1 226 834 zrzutki i zebrali 1 350 024 323 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Mamy ją, chociaż nie czekaliśmy z utęsknieniem 😕.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Zgłosiła się do nas, do KOTciarni, młoda osoba, która szukała pomocy dla kocurka, który zaczął do niej przychodzić na jedzenie.
Musicie wiedzieć, że Natalia to młoda osoba, której ciężko przejść koło cierpiącego zwierzęcia. Regularnie pomaga kotom razem ze swoimi rodzicami. Zawsze znajdą u niej coś w miseczce...
On zjawił się i od razu widać było, że cierpi przy jedzeniu, że coś dzieje się z jego oczkiem. Leciała z niego krwawa wydzielina. Dziwnie się przemieszczał, jakby coś stało się z jego nóżkami albo miednicą, ciężko dyszał. I tak trafił pod naszą opiekę, tą finansową. Natalia polowała na niego kilka dni i udało jej się złapać go do pożyczonej ode mnie klatki kennelowej. Zawiozła go do Przychodni weterynaryjnej Vita w Częstochowie. Dziękujemy bardzo za przyjęcie ❤. Wiemy, że macie mnóstwo pacjentów. Tam zaczęła się diagnostyka Dobromira, tak dostał na imię od personelu. Od Natalii otrzymał imię Filemon 😊. Trzeba go odrobaczyć. Zęby kawaler ma w fatalnym stanie. Tutaj też będzie dużo roboty. Na prześwietleniu wyszło, że i on wie, co to cZŁOwiek. Widać wyraźnie, że ktoś na nim trenował strzelanie. Źle reaguje na dotykanie doopki. Jeszcze nie wiemy czemu. Można się domyślać, że musiał tutaj kiedyś oberwać od kogoś.
Zdajemy sobie sprawę, że szanse na znalezienie mu domu są znikome, bo to już około 5-letni kocurek, po przejściach.
Najgorsze jest to, że TO CAŁKIEM MAŁO AGRESYWNY, OLBRZYMI KOCUR. Musiał być przez kogoś oswojony. Z wieloma dzikusami miałam już do czynienia, ale ten olbrzym w nosie miał, że niesiemy go w kaltce. Udało się go łatwo przełożyć do kontenerka. Nie znamy jeszcze jego przyszłości, ale machina ruszyła. Wiemy, że koszty diagnostyki i leczenia będą duże. Zaczynamy od małej kwoty, ale na pewno będziemy ją edytować. Czeka go na pewno leczenie zębów, kastracja. Jeszcze nie wiemy, co z oczkiem. Już wiemy, że nie jest nosicielem kociej białaczki oraz kociego hiv.
Jesteśmy KOTciarnią - kłobuckimi znajdkami. Działamy jako osoby prywatne, ale robimy, co możemy, żeby zmieniać koci świat w naszej miejscowości. Swoje działania dokumentujemy na naszym facebookowym profilu.
Prosimy Was o pomoc!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!