Rodem z śmietnika...
Rodem z śmietnika...
Nasi użytkownicy założyli 1 226 824 zrzutki i zebrali 1 350 004 565 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kilka tygodni temu Gabrysia dostała wezwanie o kociakach podrzuconych pod śmietnik.
Wieczorem okazało się, że to żadne podrzucenie... Pod śmietnikiem na Kartuskiej mieszkała rodzinka - 5 kotów, kocia mama i koci tata.
Jeden z mieszkańców zrobił dzieciakom posłanko obok śmietnika i postawił miseczki. Jakiś inny mieszkaniec posłanko i miski wywalił do śmietnika. Ktoś inny jeszcze groził truciem kotów...
Kociątka zostały zabrane - nie miały szans na przeżycie zimy. Matka już wysterylizowana.
Tylko to był dopiero początek...
Jeden z dzieciaków ma nieleczącą się infekcję oka. Pomimo leczenia utworzył się głęboki wrzód. Trzeba było wykonać opatrunek z trzeciej powieki - innymi słowy czasowo zaszyć oko.
Drugi dzieciak to właśnie bohater niniejszej zrzutki.
Robocze imię Pafnucy...
Chłopak ma anemię, od ponad tygodnia jest słabiutki, ma okropną biegunkę.
W badaniu kału wyszły kokcydia. Leczymy.
Po antybiotyku chłopak się zażółcił, antybiotyk zmieniony. W związku z podejrzeniem mykoplazmy chłopak dostaje bardzo bolesne zastrzyki.
Mykoplazma to straszna bakteria, rozwala od środka czerwone krwinki.
Na dodatek anemia pomimo leczenia się nie zmniejsza, doszła ogromna leukocytoza.
Kupiliśmy jednostkę krwi, dodatkowo trzeba będzie próbować stymulacji szpiku.
Młody dostał Zylexis na wzmocnienie odporności.
Jest pod stałą opieką, Gabrysia czuwa nad nim całymi nocami.
Robimy, co możemy.
Reszta w waszych rękach.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
powodzenia!!