Czarek zawisł głową w oknie uchylnym - potrzebuje ratunku.
Czarek zawisł głową w oknie uchylnym - potrzebuje ratunku.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 769 zrzutek i zebrali 1 349 868 365 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Ludzka obojętność nie ma granic ....
W przypadku Czarusia była to skrajna obojętność. Ten raptem 4-miesięczny kociak zawiesił się w niezabezpieczonym uchylnym oknie, a do weterynarza został zabrany dopiero 3 dni później, gdy jego głowa i szyja spuchły do niewyobrażalnych rozmiarów. Wolontariuszka bez wahania postanowiła go ratować, nie myśląc o naszych możliwościach finansowych czy braku miejsca.
Czaruś natychmiast trafił do specjalistycznej kliniki, gdzie zszokowany chirurg oczyścił gigantyczny ropień - znajdowało się w nim aż 50 ml płynu! Rokowania były ostrożne, ponieważ kotek miał ograniczoną świadomość, a jego źrenice słabo reagowały na światło.
Po nocy spędzonej w szpitalu odebraliśmy biedaka, który wcześniej nie miał nawet imienia. Okrutnie skrzywdzone, 1,5-kilogramowe kocie dziecko miało założoną sondę donosową bo nie był w stanie sam jeść oraz dren wymagający regularnego płukania. Niestety już dzień później ponownie trafiliśmy do kliniki, ponieważ dren się zatkał, a rana zaczęła rozchodzić - skóra Czarusia była w tym miejscu rozciągnięta do granic możliwości i bardzo delikatna.
Mimo to Czaruś nie poddał się i od razu obdarzył wolontariuszki wielką miłością i zaufaniem. Jest niesamowicie radosnym, pełnym życia kociakiem, który mimo tak tragicznego dzieciństwa bardzo chce żyć i to u boku kochających, troskliwych ludzi. Dopisuje mu apetyt, a jego kocie bateryjki zdają się nigdy nie rozładowywać! Rekonwalescencja Czarusia wymaga mnóstwo uwagi i zaangażowania, do tego walczymy z pchłami i świerzbem. Kotka czeka też pełen weterynaryjny przegląd, którego wymaga każdy trafiający do fundacji zwierzak.
Dzisiaj już wiemy, że Czaruś ma szansę na długie, szczęśliwe życie i przyszła pora pomyśleć o tym, nad czym wcześniej nie mieliśmy czasu się zastanowić - leczenie trzeba opłacić, a do tego jak najszybciej szukać dla niego domu, bo tak żywiołowe kocie dziecko nie powinno żyć w klatce w Domu Kota. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę, bo bez Waszej pomocy Czaruś będzie ostatnim uratowanym przez nas kotem. Błagamy o Wasze wsparcie!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!