Zorza to owczarek niemiecki który całe swoje młode życie żył w wielkiej fiksacji, stresie i bólu, co dziś objawia ogromną nerwowością i panicznym lękiem przed innymi psami.

Ja jako studentka z sercem, ale małymi zasobami finansowymi podjęłam się wyprowadzenia tego psa na prostą i znalezienia jej odpowiedniego domu, lecz droga przed nami jeszcze długa, pełna stresu i kosztowna. Obecnie zbieramy na leczenie łap, które psinke tak bolą, że ciężko jej się chodzi, a przewlekły, codzienny ból dodaje nerwów.

Zorza nie jest pierwszym psem, ktory jest u mnie po przejsciach i ci, którzy mnie znają, zdecydowanie ręczą za moją wiedzę, doswiadczenie i serce do psów, dlatego dziś, nawet jeśli się nie znamy, bardzo prosze o choćby złotówke wpłaty, by zorza jak najszybciej mogła zacząć wizyty u behawiorysty - bo z tym bólem łap nie moze wyjsc nawet na długi spacer, a jako młody, trzy letni psiak, rozpaczliwie tego potrzebuje.

Na co dokładnie zbieramy?

Leczenie zapalenia mięśni magnetoterapią - 10 x 70 zł = 700 zł

Leczenie strasznych ran na łapach od przeciążeń i stałego bólu (pies wylizuje sobie lapy, od miesiąca chodzi w kołnierzu - 300 zł (wet + leki)