Potrzebujemy pomocy!!! 🐈 MAMY CZAS DO WTORKU‼️🥺❤️

Mrunio, bo takie imię dostał Kocurek, którego los nie oszczędzał od małego kociaka. Ból był mu dobrze znany, kiedy to został potrącony przez samochód. 🥺 Wtedy trafił na mnie i tak to wszystko się zaczęło. ❤️ Problemy z domem tymczasowym, wielka niewiadoma, w końcu decyzja.. zostaje z nami. 🥹 Życie Mruczek zawdzięcza, również Wam Kochani, bo to wy , wtedy mi pomogliście uzbierać prawie 1800zł, kiedy inni mówili, że to tylko kot i mam go uśpić. ❤️ Za, co po dziś dzień jesteśmy Wam wdzięczni. 😇

Jesteście Aniołami Mrunia.🤍😇🐱

Niestety, los dalej pisze swoją historię, ból i cierpienie znowu pojawiły się u tego szkraba. 😭 Z dnia na dzień jego stan się pogorszył. Z biegającego, mruczącego kociaka stał się kłębkiem cierpienia. 🥲 We wtorek czeka nas zabieg. Ekstrakcja + leczenie po zabiegu = spora kwota, część udało mi się uzbierać, ale to nadal za mało.🥺 Znów usłyszałam słowa "uśpij go, to tylko kot", "w życiu bym nie dała 1500zł za kota", "mało jest kotów". Nawet taka myśl nie przechodzi mi przez głowę. Postawiłam sobie za cel uratować kolejne kocie życie. ❤️ I wiem, że z Wami jesteśmy w stanie to zrobić‼️ 😇

Mamy czas do wtorku, wierzę w moc internetu i dobre serca. ❤️ Na bieżąco będę Was informować o stanie Mrunia. 🥰

Dziękuję za każdą pomoc! ❤️ Ten, kto mnie zna to wie, że dla nich zrobiłabym wszystko. �🥺🐈😍❤️