id: d7z5ye

"Nagle sami" - Covid -19 odebrał męża siostrze i ojca trójce dzieci...

"Nagle sami" - Covid -19 odebrał męża siostrze i ojca trójce dzieci...

Nasi użytkownicy założyli 1 226 842 zrzutki i zebrali 1 350 049 013 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • ...Przychodzi taki dzień, w którym nie sposób dobrać słów wdzięczności i wyliczyć osoby którym zawdzięczamy pomoc finansową z przeznaczeniem na wsparcie siostry Zosi i jej rodziny. Wdzięczni i wzruszeni szczodrością darczyńców pragnę z całego serca złożyć podziękowania. 🙂🙂🙂🥰

    Pamiętamy o tym, że wokół nas jest wiele dobrych ludzi, którzy otaczają nas pozytywnymi myślami. To od Was czerpiemy siłę i wytrwałość w trudnych etapach życia aby świat wokół stawał się lepszy i piękniejszy.❤❤❤
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki



w8536cc132de0285.jpegWitajcie kochani ...Zosia - moja kochana siostra,❤❤❤ zawsze najszybciej reagowała na potrzeby innych.

Biegła z pomocą do każdego, kto jej potrzebował - teraz sama bardzo potrzebuje pomocy.

9 listopada 2020 r., po ponad dwóch tygodniach walki z chorobą COVID-19, zmarł w szpitalu jej mąż Witold, a ona została sama z trójką dzieci (Franek, Marysia i Józefinka)

😥😥😥


Pozostał nieopisany ból, tęsknota i żal. Procedury covidowe nie pozwalają na oglądanie ciała, z tego powodu Zosia nie mogła nawet pożegnać się z mężem,

a dzieci z ukochanym tatą. Na domiar złego, kiedy Witold zmarł, Zosia z dziećmi jeszcze przez pięć dni nie mogli wychodzić z domu, z powodu kwarantanny. Nikt też nie mógł do nich przyjść, aby ich pocieszyć i pobyć z nimi w tym trudnym czasie.

W tak tragicznym momencie byli sami ze swoim bólem i cierpieniem, bez kontaktu z bliskimi, którzy pomogliby choć odrobinę ukoić ból straty.


Z powodu ich izolacji, bardzo wzrosły również koszty przechowywania ciała Zmarłego w zakładzie pogrzebowym do czasu pogrzebu, co jest dodatkowym wydatkiem wśród wielu innych.

Witek był jedynym żywicielem rodziny - tylko on zarabiał pieniądze. Zosia z dziećmi została bez środków do życia, za to z mnóstwem wydatków, w tym z kilkoma kredytami.


Do tej pory dzieci uczęszczały do szkół oraz na zajęcia dodatkowe, realizując swoje pasje. Marysia (14 lat) i Józefinka (7 lat) chodziły do szkoły tańca i odnosiły sukcesy na arenie polskiej i międzynarodowej. Franek (16 lat) był członkiem dobrze rokującego klubu piłki nożnej. Teraz wszystko to stanęło pod znakiem zapytania. Co będzie dalej? Nagle ich dotychczasowe szczęśliwe i uporządkowane życie legło w gruzach.


Proszę, pomóżmy im na nowo zacząć, pomóżmy im wyjść z tego martwego punktu. Aby z czasem doszli do siebie

i nauczyli się od nowa, w miarę normalnie żyć i funkcjonować: Zosi być mamą trójki dzieci, a dzieciom realizować ich marzenia. Proszę o każdą, najmniejszą nawet pomoc dla siostry i jej rodziny.


Słowo "Zrzutka" dotychczas kojarzyło mi się ze składką w rodzinnym gronie, w grupie znajomych na jakiś prezent itp. Nie sądziłam, że to może być coś więcej… Jestem pod wrażeniem, jak wiele dobra może przynieść taka forma pomocy potrzebującym. Dziękuję, że jesteście - ludzie dobrego serca, braterskiej pomocy i miłości!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 486

preloader

Komentarze 23

 
2500 znaków