Osoby które mnie znają dobrze wiedzą jak wygląda sytuacja z Onyxem. Ten rok ogólnie był dla nas ciężki, Lena miała usuwane zęby trzonowe, później guzy z szyi a teraz do usunięcia jest cała listwa mleczna. Lena ma spondyloze, dwa kręgi są zrośniete, zmostowane. Rzepka ma stan zapalny, do leczenia i rehabilitacji. Onyx jest świeżo po zabiegu kastracji i badaniach do zabiegu. Wcześniej miał usuwane jądro z brzucha. W tym roku miał też robione testy alergiczne, ma silne uczulenie pokarmowe. Musimy pilnować jego diety i również jest podczas rehabilitacji. Koszty są olbrzymie i idą w tysiące. Lena przyjmuje również leki na stałe takie jak forthyron, propalin, lotensin, polfilin, a Onyx suplementy na stawy ze względu na wcześniejszą operacje łokci. U Onyxa jest i niestety będzie nawracający problem z mięśniem biodrowo-lędźwiowym, wszystko do stałej rehabilitacji. Na co dzień dajemy radę, teraz na raz jest tego poprostu dużo. Jeżeli macie ochotę pomóc, będę wdzięczna w imieniu Leny i Onyxa.