Potrącił suczkę i pozostawił z połamaną miednicą. Szukamy sprawcy, pilna pomoc dla Biedronki!
Potrącił suczkę i pozostawił z połamaną miednicą. Szukamy sprawcy, pilna pomoc dla Biedronki!
Nasi użytkownicy założyli 1 226 837 zrzutek i zebrali 1 350 026 881 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Drodzy Państwo! Potrzebujemy pomocy natychmiast!
Dzis o godzinie 9.40 pod Biedronką w Tłuszczu (woj. Mazowieckie) kierowca potrącił tę kruszynkę. Wyszedł z samochodu, przeturlal ja na pobocze, pozostawił tak wyjącego z bólu psa.. i odjechał!
Świadkowie zdarzenia zanotowali numery rejestracyjne, jednak skupili się szukaniu pomocy dla małej i niestety, w numerach zabrakło jednej cyfry.
Pojechaliśmy na miejsce natychmiast. Zabezpieczyliśmy skomlącą suczkę, wezwaliśmy Policję, jednak przekierowani zostaliśmy do KP w Wołominie, gdyż na naszym terenie to ta komenda zajmuje się zdarzeniami drogowymi. Ponad pół godziny czekaliśmy z wyjącym z bólu psem, który wymagał niezwłocznej pomocy medycznej tylko po to... żeby usłyszeć, że funkcjonariusze nie będą szukać sprawcy, gdyż ofiarą jest TYLKO pies, a numery nie są kompletne.
To skandal, wiemy... ale suczka nie mogła czekać dłużej. Nie zostawimy sprawy niezałatwionej. Musimy wziąć ją we własne ręce!
Suczka jest bardzo obolała, ma anemię, cieczkę... i grube kółko od łańcucha przy obroży. Ogrzewalam ja własnym ciałem w drodze do lecznicy, bo była już bardzo wyziębiona. Szybko udało nam się przywrócić właściwą temperaturę ciała, wykonać RTG, morfologię, USG i podać leki.
Miednica jest połamana, ale mamy nadzieję, nie będzie potrzebna operacja. Suczka jest bardzo młoda... To jej pierwsza, góra druga cieczka. To jeszcze niemalże psie dziecko. USG wykazało krwiaki obrazeniowe w narządach wewnętrznych, które musimy kontrolować. Mamy nadzieję, że nie dojdzie do krwotoku, ale ciągle jesteśmy w pogotowiu. Suczka jest wykończona, w drodze z lecznicy zasnęła. Udało się ją ustabilizować lekami, ból zelżał,z czego bardzo się cieszymy. Wcześniej byłtak ogromny,że gryzła przy każdej próbie dotyku.
Jutro złożymy kolejną wizytę w KP Tłuszcz, jednak wiemy, że aby ukarać sprawcę, liczyć możemy TYLKO na Was!
Pełna mobilizacja!
Kierowca poruszał się niebieskim Fiatem Seicento, zanotowane numery:
WWL 87VY
Rysopis:
mężczyzna w wieku 25-30 lat, średniego wzrostu, ciemne włosy.
Prosimy o kontakt pod numerami telefonów:
510855472, 510542954,może być anonimowo, w wiadomości prywatnej do strony Fundacji lub na adres email: [email protected].
Dla osoby, która wskaże sprawcę przewidziana jest nagroda.
Serdecznie prosimy o pomoc w ratowaniu Biedronki, o udostępnianie i o każdą informację dotyczącą sprawcy zdarzenia, jak i Właściciela suni. Tylko dzięki Wam może się udać!
Aktualizacja 25.11.2020
Moi Drodzy, nie mam już sily. Od wczoraj odebralam już 9telefonow od osób, które twierdzą,że widzialy całe zdarzenie. Żadna kamera nie sięga w miejsce potrącenia i nie mam nawet możliwości tych zgłoszeń zweryfikować, a wersje są przeróżne. Jedna mówi o tym, że kierowca jest niewinny. Ze pies był potrącony wcześniej, a on zatrzymał się i przeniósł psa na pobocze. Inna Pani widziała, jak ktoś wyrzuca psa z szarej Toyoty, za nim jedzie niebieskie Seicento i potrąca psa. Jeszcze inna, że Seicento celowo odbiło bliżej psa, aby go rozjechać, że ewidentnie było to działanie zamierzone.
O co chodzi? Komu wierzyć? Co robić?
Doszłam do wniosku, że pomimo wszystko dobrze będzie odszukać kierowcę i po prostu z nim porozmawiać. Wysłuchać jego wersji i wtedy zweryfikować prawdę. Szukamy zatem dalej, ale już kierowcę podejrzanego o potrącenie psa, a nie winnego jego potrącenia.
Kierowco, jeśli to czytasz, odezwij się.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!