Na leczenie Hesi - proszę o pilną pomoc
Na leczenie Hesi - proszę o pilną pomoc
Nasi użytkownicy założyli 1 226 838 zrzutek i zebrali 1 350 037 695 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Naoczna analiza podczas endoskopii wykazała liczne wybroczyny oraz guzki pęcherzykowate pokrywające jej tchawicę oraz całe oskrzela. Pobrany został wymaz, wycinki oraz popłuczyny oskrzelikowo-płucne do badania histopatologicznego. Niestety zdaniem weterynarza trzeba przygotować się na najgorsze, dlatego też mimo chwili słabości, która wczoraj mnie dopadła, zamierzam walczyć jeszcze bardziej by zapewnić Hesi wszystko co potrzebne do jej wyleczenia lub chociaż zapewnienia jej komfortu życia. Patrzenie na Hesię i to jak słabnie, chudnie, jaka jest apatyczna powoduje, że mam ochotę krzyczeć, zwłaszcza, że okazało się, że Hesia w schronisku spędziła cztery miesiące, nie dwa i nie była leczona, nikt nie dociekał co się jej dzieje, a jej stan się pogarszał. Zdaniem weterynarzy, jeszcze trochę i Hesia mogłaby się udusić.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Hesia jest pieskiem zabranym z trudnych warunków, gdzie żyła bez dachu nad głową i jadła to co udało jej się upolować. Spędziła w schronisku dwa miesiące zanim ją adoptowałam. Niestety jak się później okazało nie została zdiagnozowana nawet na podstawowym poziomie, a jej nieustanny kaszel i duszności leczono trzema antybiotykami. Oczywiście bezskutecznie.
Po adopcji, Hesię odwiedził weterynarz.
Już osłuchanie jej płuc wykazało zaburzenia pracy serca i szmery. Chcąc działać jak najszybciej Hesia była poddana zabiegowi RTG klatki piersiowej i echo serca. Wyniki potwierdziły problem z zastawkami, jednak nie znalazły związku z jej ogromnym problemem z oddychaniem.
Hesia charcze, kaszle, dusi się przez prawie całą dobę. Wszystko to słychać na filmikach.
Jest nam bardzo ciężko - jej z powodu cierpienia jakie przeżywa, a mi z powodu bezsilności i obcowania z jej męczarnią.
W tym momencie Hesię czeka pełna diagnostyka pod kątem choroby układu oddechowego, jaką jest porażenie tchawicy, wszystkie podstawowe badania (krew z tarczycą, kał, pasożyty w płucach, weryfikacja drugiej listwy mlecznej itd.) , endoskopia w znieczuleniu (średni koszt to 950 zł), być może również operacja.
Schronisko nie zrobiło nawet badania krwi przed usunięciem listwy mlecznej gdzie Hesia miała guzy, ani nie sprawdziło czy nie pojawiły się przerzuty na drugiej listwie.
Jakakolwiek diagnostyka została całkowicie zaniechana.
Bardzo chcę pomóc Hesi, ale jej diagnostyka i leczenie już przekroczyło moje możliwości. Adoptowałam ją i bardzo ją kocham, ale sama sobie nie poradzę. Nie miałam świadomości o jej stanie zdrowia. Zależy mi na jak najszybszym działaniu, aby pomóc Hesi, która męczy się każdego dnia. Bardzo proszę o pomoc, wsparcie finansowe, abym mogła zrobić wszystko by ułatwić jej życie.
Będę wdzięczna za wszelką pomoc.
Dziękuję.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Walczcie i nie poddawajcie się!
Moc uścisków dla Hesi!