id: c8rzdg

Zoyka-cudowny głucholek potrzebuje operacji

Zoyka-cudowny głucholek potrzebuje operacji

Nasi użytkownicy założyli 1 226 723 zrzutki i zebrali 1 349 620 214 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności6

  • Niestety przed Zoya kolejny zabieg-wycięcie Histiocytomi i innej podskórnej zmiany, której w tej chwili nie możemy zidentyfikować. Zabieg ten plus wyslanie wyciętej zmiany do zdiagnozowania to koszt ok 1000 zł. Liczymy na Wasze dalsze wsparcie ❤️

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Hejka! Mam na imię Zoya i w sierpniu kończę 5 lat. Rodzice nazywają mnie Dzidzia. Jestem wesoła, bardzo ruchliwa i mam ogromną wolę życia.

Jednak ostatnio mam ogromne problemy zdrowotne i potrzebuje poważnej operacji. To wszystko bardzo dużo kosztuje i nie wiem czy moim ludzkim rodzicom wystarczy na wszystkie opłaty. Może jednak lepiej skazać mnie na cierpienie? Tylko ja chciałabym jeszcze pobiegać po plaży i korzystać z życia....


Od urodzenia nie mam najłatwiej.

Okazało się, że nie słyszę i jestem alergikiem. Mama od zawsze bardzo o mnie dba i zapewniła mi specjalna karmę. Do tego specjalistyczne kosmetyki i leki. Moja Mama dzielnie znosiła wszystkie dodatkowe wydatki, a ja odwdzięczałam się jej prawdziwą psią wiernością. I tak już sobie razem szczęśliwie żyjemy od 4.5 roku i mogłoby trwać do dalej, gdyby nie wypadek, który zdarzył się kilka dni temu. Jak zwykle biegałam po domu, aż zniecka dopadł mnie ból. Nie mogłam wstać z podłogi, bolały mnie łapki i cała się trzęsłam. Wieczór i noc były ogromną męczarnią. Mialam ochotę zasnąć ale ból to uniemożliwiał. Do weterynarza pojechaliśmy następnego dnia rano. Nie pamiętam drogi bo byłam już wtedy nieprzytomna. Po wizycie u weterynarza nastąpiła 2 dniowa poprawa ale później było już gorzej. Następnego dnia pojechałyśmy do innego weterynarza. Diagnoza była druzgocąca. Okazało się że winny jest kręgosłup, który się popsuł. Dostaliśmy skierowanie do szpitala w Gdańsku, w którym zajmują się takimi przypadkami. W sobotę odbędzie się tam rezonans, a zaraz po nim operacja. Łączny koszt to 7 tysięcy złotych. Do tego rehabilitacja i leki.


Obecnie 98% czasu leżę. Rodzice muszą mnie nosić na rękach na toaletę. Mama ciągle płacze. Jest mi z tym bardzo źle. Zawsze ją pocieszałam w trudnych chwilach i wskakiwałam na kolanka, ale teraz nie mogę się podnieść. Jestem tylko małym pieskiem, ale z ogromną wolą życia. Okazuje się, że my psiaki chorujemy tak jak ludzie, tylko nie mamy NfZ i wszystko muszą opłacić nasi właściciele. Taki nagly, duży wydatek przerasta moich rodziców.

Jeśli możecie mi pomóc bardzo poproszę. Obiecuję osobiście Wam podziękować i napisać do Was, jak uda mi się to wszystko przetrwać.


Na bieżąco bede relacjonowac co u mnie na IG: zoya_bully_princess


Pozdrawiam Zoya

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 147

preloader

Komentarze 10

 
2500 znaków