Szanowni Państwo,

Nie sądziłem, że kiedykolwiek będę tutaj jako potrzebujący. Sam pomagałem na tej stronie i dzieciom i zwierzętom i tym, którzy byli w potrzebie a teraz sam jestem w takiej sytuacji i liczę na Wasze dobre serducha.

Jestem osobą pracującą, ale po 30 latach pracy w handlu kręgosłup już wysiada. Zrobiłem rezonans i wynik beznadziejny wraz ze skierowaniem do operacji. Termin na koniec przyszłego roku mnie nie satysfakcjonuje, nie dam rady czekac. Pracuję, ale moja wydajność spada. Na nodze zaczynają pojawiać się siniaki. To prawa noga, na którą idzie ucisk od kręgosłupa. Wrazenie nogi scierpnietej ,bez czucia. Mam wrażenie, że skóra jest naciągnięta i z dnia na dzien jest gorzej. W nocy obracając się na bok podpieram się łokciem, a każde podniesienie towaru w pracy to ból podczas schylania. Chcę aby mnie naprawili w prywatnej klinice. Mam dopiero 49 lat i jeszcze chce normalnie funkcjonować. Ile mogłem to uzbierałem ale brakuje około 5 tys zł. Nie wiem czy ktoś z Państwa moze pomóc ale zostaje nadzieja. Z góry dziękuję za każdy grosz choć wstyd prosić ale ból nie patrzy na to czy wstyd czy nie. Wielki szacun dla tych ,którzy pomogą. To wróci do Was.