Nasi przyjaciele Maria i Bartek, to wspaniali ludzie, pełni pasji, zainteresowań, aktywni i pomocni. Niestety 27 lipca, jadąc razem na motocyklu mieli poważny wypadek, zderzając się z samochodem. Konsekwencje są przykre i bardzo bolesne. Marysia wyszła z wypadku z nogą złamaną w bardzo wielu miejscach, w tym z paskudnym złamaniem otwartym oraz zmiażdżoną stopą, Bartek ma połamane żebra, obydwoje trafili do szpitala. Akcja ratowania dzięki m.in. Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu udała się i teraz, kolejne operacje będą przywracać sprawność. Dojście do sprawności fizycznej i psychicznej, rekonwalescencja i rehabilitacja będzie wymagała od nich wiele wysiłku, poświęconego czasu i pieniędzy. Dlatego, aby ich wspomóc, postanowiliśmy zainicjować zbiórkę pieniędzy. Tylko wsparciem emocjonalnym i finansowym możemy im pomóc. Resztę muszą zrobić lekarze i rehabilitanci, a to kosztuje.

Zbieramy po ile kto może i na ile kogo stać, ale jeżeli możesz sobie odmówić drinka lub dwa w barze lub wypalenia zbiornika paliwa na jazdę wokół komina, to zamiast wydać na to, przekaż na wsparcie Marii i Bartka.