id: bs25dg

Razem dla Tosi - Zbieramy na Pompę Insulinową - "sztuczną trzustkę"

Razem dla Tosi - Zbieramy na Pompę Insulinową - "sztuczną trzustkę"

Nasi użytkownicy założyli 1 226 835 zrzutek i zebrali 1 350 025 028 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Mam na imię Tosia i mam 7 lat . W maju 2022 zdiagnozowano u mnie Cukrzycę Typu1 . Pół roku wcześniej zachorowałam też na Hashimoto. Niestety obie te choroby są nieuleczalne :(

Jestem pod stałą kontrolą poradni diabetologicznej , endokrynologicznej ,nefrologicznej, pulmonologicznej a także okulistycznej.


Moje życie nagle się zmieniło , każdy dzień kojarzy mi się z igłami – tak sprawdzamy poziom cukru zawsze rano jak wstanę i zanim pójdę spać, a także w ciągu dnia kiedy się więcej ruszam np. na placu zabaw.

Moje pomiary są wysyłane do pompy – to takie małe urządzenie do którego jestem podpięta, które pokazuje poziom cukru i podaje insulinę, tzn. rodzice ją podają wpisując odpowiednie wartości. Podłączona jest do mojego ciałka tzw. wkłuciami – strasznie ich nie lubię :( Za każdym razem kiedy rodzice mi je zakładali płakałam – boje się igieł , a im częściej je zmieniamy ( co 3 dni) bolą już te miejsca w których igiełka była. Rodzice często mi mówią że jestem bardzo dzielna.


Musze bardzo uważać na pompę podczas zabawy z dziećmi i na dreny którymi leci insulina. Na wszystko co chcę zjeść muszę mieć obliczoną i podawaną insulinę , nawet na cukierka z okazji urodzin koleżanki w szkole.

Moja mama jest ze mną wszędzie : w szkole, na podwórku , na treningach , urodzinach koleżanek – dba i uczy mnie przeliczać jedzenie na insulinę ale to takie trudne , dopiero co nauczyłam się literek.


Staramy się jeść zdrowsze rzeczy, pilnujemy godzin posiłków. Rodzice każdego dnia walczą o „dobre cukry” ale bywa mi bardzo trudno kiedy mam bardzo niski poziom cukru i nie mogę bawić się z koleżankami , albo gdy mam wysoki i jestem wtedy bardzo humorzasta :(


Mamusia i Tatuś robią wszystko żebym żyła jak przed chorobą ale wiem jak wiele czasu , pieniędzy i energii kosztuje to moich rodziców a mam jeszcze Braciszka Wojtusia , który jest starszy ale tez potrzebuje ich czasu i uwagi .


Dlatego bardzo bym chciała móc kupić nowoczesną, nie refundowaną pompę – wtedy nie musiałabym kłuć paluszków już tak często a pompa działałaby trochę jak mały robocik, który uczy się ile potrzebuje insuliny w zależności od tego co robię i jem i sam reguluje podawanie insuliny. Czułabym się bardziej bezpiecznie, mogłabym się usamodzielnić a przede wszystkim nocami nie budziłyby nas już tak często alarmy o złym poziomie cukru – to bardzo by poprawiło mój komfort życia <3 oraz całej mojej rodzinki



My - rodzice Antosi - bardzo prosimy o wsparcie w tej nierównej walce z chorobami Autoimmunologicznymi


Szukamy Ludzi, Firm - którzy zdecydują się Nas wesprzeć i zechcieliby przekazać na licytacje swój przedmiot lub vouvher

Prowadzimy także Lajki dla Firm


Zapraszamy do grupy licytacyjnej Tosi :


https://www.facebook.com/groups/2898614930392497/?ref=share_group_link




Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 327

preloader

Komentarze 75

 
2500 znaków