KOSZMAR NA FILIPINACH! W wyniku powodzi setki zwierząt straciło dach nad głową! Bez nas nie maja szans! Nikt inny im tam nie pomoże!
KOSZMAR NA FILIPINACH! W wyniku powodzi setki zwierząt straciło dach nad głową! Bez nas nie maja szans! Nikt inny im tam nie pomoże!
Nasi użytkownicy założyli 1 248 129 zrzutek i zebrali 1 406 040 818 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Andrzej zabrał naszych na misję na ulice Filipin, na wyspę - tam gdzie jest nasze schronisko w Macarascas i gdzie uratowaliście od śmierci już setki psów. Wracając mieli zabrać do Polski trzy uratowane psy, których nikt nie chce adoptować. Gdy kupili karmę, zabrali kolejne psy do weterynarza, poszli spać. A raczej padli. Już padało. Wyspa była w większości sparaliżowana.
Tam na Filipinach starzy ludzie mówią, że takiej powodzi nie pamiętają. Nasza Janice rano miała pod domem ponad metr wody. Paweł, Przemek i Andrzej obudzili się w wodzie, która wlała się do ich chaty.
I się zaczęło. Powódź stulecia. Zostawili plany chodzenia po ulicach, bo mnóstwo psów którym chcieli pomóc - jeśli nie wskoczyły w nocy gdzieś wyżej - utonęła. Najpewniej utonęły wszystkie psy w kojcach i na łańcuchach, bo powódź przyszła w nocy. Pada cały czas. Steve, z którym współpracujemy, załatwił nam kajaki ratunkowe - na zdjęciu widzicie naszego Przemka z jednym z uratowanych psów.
Gdy do Was piszę, Przemek nagrywa mi wiadomość, że właśnie uratował niewidomego psa, który zawisł na wielkiej kłodzie i dzielnie walczył o życie opierając się strumieniom. Teraz płynie z nim do „brzegu”. Tak dziś przybyło nam już kilka psów do Macarascas. Hotel który dał nam kajaki ratunkowe, dał je za darmo. Mimo że tu bieda, to ludzie jakoś się zjednoczyli, walczą, ale to inny świat. Tu nie jest jak w Europie. Jest gorąco, parno, to pora deszczowa. Jest dramat.
To nasi ludzie. Nasze zwierzęta. Nasze schronisko, w które tyle inwestowaliśmy razem z Wami, zostało odcięte od świata. Obok jest rzeka, boimy się czy nie wyleje, a to środek dżungli. Nawet nie możemy się tam dostać. Karina i Mark są sami. Modlimy się za nich.
Potrzebna Twoja pomoc. Pilna pomoc. Potrzebne są pieniądze na weterynarza dla uratowanych psów bo weterynarze nadal chcą pieniędzy. Taki kraj. I to nas zaskakuje od 2 lat, od kiedy tu działamy. Na karmę bardzo pilnie, bo mnóstwo psów do naszego schroniska doszło (teraz są z nami). Na koce, środki do dezynfekcji i transporty (musimy wynająć samochód 4x4 żeby przejechać z psami a tego nikt nie chce dać darmo) i środki czystości, bo upał plus te deszcze zwiastują koszmarne następstwa.
Zobacz codziennie życie i przygody naszych zwierząt, naszą walkę, sukcesy i te mniej piękne chwile - codzienne publikacje na Instagramie: https://www.instagram.com/f_centaurus/
------------------------------------
Akcja prowadzona w ramach kampanii "Kochaj Mądrze"
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 3000 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.