Andy Grabowski wiolonczelista z ulicy Grodzkiej potrzebuje Waszej pomocy
Andy Grabowski wiolonczelista z ulicy Grodzkiej potrzebuje Waszej pomocy
Nasi użytkownicy założyli 1 227 060 zrzutek i zebrali 1 350 574 234 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Andy Grabowski, wiolonczelista koncertujący na ulicy Grodzkiej, symbol Krakowa potrzebuje Waszej pomocy. Jeszcze dwa miesiące temu artysta finalizował prace na nowym albumem „Awakening the Earth. Together”, który miał nam wszystkim przynieść w tych trudnych i dziwnych czasach nadzieję, pokój, miłość, dobrą energię, wsparcie. Andy przenosił swoich fanów w magiczny świat, którego teraz tak bardzo nam wszystkim brakuje. Zamilkła Grodzka... Zniknęła magia tego miejsca... Nie udało się. Jego pracę przerwał nieoczekiwany wypadek. Jeszcze dwa miesiące temu Andy był w bardzo ciężkim stanie. Walczył o życie. Miał niedowład całej prawej części ciała, nie mówił. Badania kliniczne pokazały bardzo starą boreliozę neurologiczną, która stała się powodem niedowładów i między innymi bardzo złego stanu całego ciała artysty. Dzięki Waszemu spektakularnemu wsparciu pierwszej zrzutki, dzięki Waszej cudownej mobilizacji udało się zgromadzić fundusze na pierwszy etap pomocy dla artysty. Andy żyje. Zostały wykonane niezbędne badania. Rodzina uruchomiła dzięki zrzutce kosztowną rehabilitację, bardzo kosztowne leczenie jednak nagłe masywne zapalenie płuc pokrzyżowało wszystkie plany. Andy przestał chcieć żyć. Ponownie najbliższa rodzina podjęła trudną walkę o jego życie. Aktualnie jego stan jest stabilny. Dalej walczy z zapaleniem płuc lecz powoli nabiera sił do powrotu do funkcjonalności. Teraz nadchodzi czas na dalszą rehabilitację. Jego ciało jest teraz bardzo wycieńczone, wychudzone i potrzebuje dalej ogromnego wsparcia lecz dzięki Waszej pomocy zdarzył się prawdziwy cud. W bardzo krótkim czasie Andy zaczął powoli chodzić o własnych siłach. Zaczyna powoli mówić. Dalej czeka go praca nad barkiem lecz i niewładna do tej pory ręka powoli zaczyna dawać o sobie znać. Powoli. Rodzina stara się zdobyć fundusze na dalszą kosztowną rehabilitację, bardzo drogie leczenie, które są w tej chwili jedyną szansą na powrót do zdrowia i normalnego życia. Wierzymy, że wspólnymi siłami pokonamy jego chorobę i za jakiś czas zbierzemy się ponownie na Grodzkiej słuchając magicznych i uleczających duszę utworów tego wrażliwego artysty. Jego żona oraz 4. letnia córka walczą wspólnie o drugie życie dla kochanego Andrzeja i będą wdzięczne za Wasze wsparcie i pomoc.
Andy Grabowski, a cellist performing on Grodzka Street, a symbol of Krakow, needs your help. Two months ago, the artist was finalizing his work on the new album "Awakening the Earth. Together ”, which was supposed to bring hope, peace, love, good energy and support to all of us in these difficult and strange times. Andy took his fans into a magical world that we all miss so much now. Grodzka is silent ... The magic of this place was gone ... It didn't work. His work was interrupted by an unexpected accident. Two months ago, Andy was in a very bad condition. He fought for his life. He had paresis of the entire right part of his body, he was not talking. Clinical studies have shown a very old neurological Lyme disease, which caused paresis and, among other things, a very poor condition of the artist's entire body. Thanks to your spectacular support from the first drop, thanks to your wonderful mobilization, we managed to collect funds for the first stage of help for the artist. Andy is alive. All necessary tests have been performed. The family launched a costly rehabilitation, very expensive treatment, but sudden massive pneumonia thwarted all plans. Andy stopped wanting to live. Again, the closest family took up the difficult fight for his life. Currently, its condition is stable. He continues to fight pneumonia but slowly gains strength to return to functionality. Now is the time for further rehabilitation. His body is now very exhausted, emaciated and still needs enormous support, but thanks to your help a real miracle happened. In a very short time, Andy began to walk slowly on his own. He starts talking slowly. He still has to work on the shoulder, but the hand that has been inefficient so far is slowly starting to make itself felt. Slowly. The family is trying to raise funds for further costly rehabilitation, very expensive treatment, which are at the moment the only chance for recovery and normal life. We believe that we will overcome his disease together and in some time we will gather again at Grodzka Street, listening to the magical and soul-healing works of this sensitive artist. His wife and 4-year-old daughter are fighting together for a second life for beloved Andrzej and will be grateful for your support and help.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Andy duuuuużo zdrowia ♥️
Trzymajcie się!❤️
Trzymajcie się Kochani! ❤️
Kochani, cudni i pozytywni ludkowie, trzymajcie się! Wszystko będzie dobrze, my w to wierzymy :-*