Reksio patrzy na nas wielkimi, smutnymi oczami. Z dnia na dzień przestał chodzić. Walczymy o to, by stanął na nogi.

Rezonans magnetyczny wykazał zaawansowaną masę w kanale kręgowym uciskającą na rdzeń kręgowy na wysokości przestrzeni międzykręgowej L1-L2. Kanał rdzenia kręgowego był wypełniony w ponad 50%, to bardzo dużo, przez co ucisk na rdzeń kręgowy również był bardzo duży. Konieczna była pilna operacja. 

Reksio przeszedł już trudną operację, ale walka o jego zdrowie dopiero się zaczyna.

Przez 3 dni był na pobytach dziennych w szpitalu. Nie oddaje samodzielnie moczu, przez co jest cewnikowany. Nie staje, nie chodzi. W jednej łapce jeszcze nie wróciło czucie głębokie. Jest na silnych lekach opioidowych. Wymaga stałej kontroli i opieki. Nie śpimy by czuwać przy nim w nocy. Na całe szczęście ma apetyt.

Przed Reksem długie leczenie i wielomiesięczna rehabilitacja. Pole magnetyczne najlepiej 2 razy dziennie, terapia manualna wykonywana przez nas w domu, wizyty fizjoterapeuty, z czasem bieżnia wodna i laseroterapia. Czekają nas częste wizyty u neurologa i ortopedy. Dochodzą też prozaiczne i drobne koszty takie jak podkłady higieniczne czy ciepła kurtka, zakup dywanów (zakaz chodzenia po panelach i kafelkach) czy obroży (szelki narazie nie wchodzą w grę).

Nasze oszczędności kurczą się w szybkim tempie. Ta zbiórka to tylko kropla w morzu potrzeb, ale z Waszym wsparciem będzie nam o wiele lżej.

Choć operacja zaliczona była do trudnych, Reks ma dobre rokowania. Wierzymy, że jeszcze stanie na nogi i będzie chodził. Potrzebne są tylko pieniądze, bo naszą miłość i ogromną determinację już ma.

Prosimy, pomóż nam postawić Reksa na nogi. Kup coś od nas, a my przeznaczymy zarobione pieniądze na Reksia.

Nasze propozycje znajdziesz w zakładce "Oferty/licytacje"

Z góry dziękujemy za wsparcie, troskę i trzymanie kciuków za Reksa.