Ratujemy Nutkę i Mirona !
Ratujemy Nutkę i Mirona !
Nasi użytkownicy założyli 1 226 834 zrzutki i zebrali 1 350 023 823 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Kociaki już są po kastracji. Czują się bardzo dobrze.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Czy 6 miesięcy, to wiek aby umierać?
Nutka to jeszcze kociak. W październiku została zabrana ze wsi z zaawansowanym kocim katarem do mojego domu tymczasowego. Chciałam ją wyleczyć i znaleźć ciepły, kochający dom, w którym zostanie na zawsze.
Podczas kolejnej wizyty kontrolnej 17.02 Pani doktor zainteresowała się powiększoną jamą brzuszną kotki. Na USG wyszedł w jamie brzusznej płyn. Po pobraniu płynu i badaniach oraz konsultacjach weterynaryjnych otrzymałam diagnozę choroby w postaci wysiękowej wywoływanej przez koronawirus kotów (FCoV) . Przebieg choroby jest piorunujący i potrafi w ciągu kilku dni doprowadzić do śmierci.
Czas się na chwilę zatrzymał… ale tylko na chwilę. Trzeba działać i leczyć jeśli jest szansa.
I kolejny cios…
Tego samego dnia, w którym potwierdziła się choroba u Nutki, jej kolega z DT ze względu na złe samopoczucie miał robione badanie krwi oraz USG. Wtedy stało się najgorsze - na USG u Mirona (kocurek 6-miesieczny) również widoczny był płyn. Moje serce rozsypało się na milion kawałków. Pani weterynarz powiedziała "Ma pani pecha, że w tym samych czasie dwa koty zachorowały ". Natychmiast trzeba było podjąć decyzję co dalej z drugim kotem. Nie byłabym w stanie patrzeć każdego dnia jak Nutka dzielnie walczy i pokonuje chorobę, a życie Mirona gaśnie pomalutku z każdym dniem. Jeśli ja mam pecha, to Nutka i Miron muszą mieć szczęście !
Nutka nie przejmuje się chorobą, biega, bawi się, codziennie przychodzi na kolana i przy głaskaniu głośno mruczy. Wg pierwszych wyników i ilości płynu w jamie brzusznej powinna czuć się źle, ale jest inaczej. Nutka jest pełna energii do życia, chce żyć i dzielnie walczy.
Miron po 5 dniach podawania leku odzyskał siły, łasi się, wrócił do „rządzenia” i kocich rozmów. Bardzo opiekuje się Nutką i razem przechodzą dzielnie przez leczenie.
Lek działa, dlatego proszę pomóżcie im wygrać tę walkę.
Zbiórka ma na celu zdobycie leku, który jest niestety drogi, ale da kociakom szansę na dalsze zdrowe życie. Przed nimi jeszcze kilkadziesiąt dni zastrzyków. Całkowity koszt leku + wizyty kontrolne na jednego kota to kwota ok 12.000 PLN. Dawka jest uzależniona od wagi kociaka - co oznacza, że razem z wagą rośnie koszt kuracji. W moim przypadku kwota ta jest podwójna, ponieważ leku potrzebują dwa kociaki. Nie jestem w stanie opłacić całościowego leczenia samodzielnie. Mamy mało czasu. Każda godzina w tym przypadku jest cenna. Leku na szczęście nie trzeba kupować na raz.
Proszę Was o wsparcie, każdy grosik, każde udostępnienie jest dla nich szansą na wyzdrowienie.
Błagam, pomóżmy im razem ! Razem się uda !
Z góry Wszystkim z całego serca dziękuję.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
kubek mózg, kubek czaszka, bransoletka (BeaN)
Latarenka i książka
Za 4szt seiecznikow bazarek
Fant przybornik krawiecki
Icytacje:
Piórnik 14 zł, śpiewnik 7 zł