Odbudowa domu.
Odbudowa domu.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 832 zrzutki i zebrali 1 350 021 115 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Gdyby konie mogły mówić
Gdyby konie mogły mówić, opowiedziałyby Wam o miejscu, z rodzaju tych najpiękniejszych na świecie. Pełnym zielonej trawy, pagórków, leśnych zagajników i ścieżek, pachnącym wolnością i szczęściem. Miejscu, w którym każde z nich znalazło spokój, końskich przyjaciół, miejsce na ziemi. Miejscu w którym mają swój dom, ten prawdziwy, w którym mogą cieszyć się przestrzenią i wolnością, dorastać, rozwijać się i starzeć tak jak konie lubią najbardziej. Świat, w którym ręka ludzka kojarzy się tylko z ciepłym dotykiem, gdzie są szanowane i kochane. Chore konie opowiedziałyby o miejscu, w którym troskliwa opieka ludzi i obecność stada leczy ich ciała i dusze. Te najstarsze dodałyby, że nie boją się tu starości. Ponieważ ludzie dbają o nie z taką samą czułością i uwagą jak wtedy gdy mogły pracować. To miejsce miało być domem do końca ich dni.
Gdyby konie mogły mówić, opowiedziałyby Wam o ludziach, gościach tego miejsca. Ludziach, którzy znaleźli tu swój kawałek świata, aby odkrywać i rozwijać swoje pasje, spełniać marzenia. Pomóc swojemu koniowi i sobie. Przyjezdnych, kursantów i tych którzy zostali w tej gościnie na lata. To również ich miejsce i przestrzeń aby się rozwijać, dla siebie i koni, bo one są tu najważniejsze.
Wreszcie, gdyby mogły wypowiedzieć choć słowo, opowiadałyby o ludziach, pełnych pasji i zaangażowania. Stworzyli tu swój dom z myślą o rodzinie, o koniach i ludziach których tu goszczą aby uczyć się koni, dbać o nie i nauczać, jak tworzyć lepszy świat dla tych zwierząt. To opowieść o mocnych ludziach, którzy codziennie, z pełnym zaangażowaniem, niezależnie od pogody i stanu ducha wychodzą aby zająć się swoim stadem. O kotach i psach, które nie mając się gdzie podziać stały się częścią tego świata.
Snuły by opowieść o maleńkim domku, bo większego nie było trzeba, który był sercem tego miejsca, z drewnianą kuchnią i solidnym stołem, który stał w centrum tej rodziny. Stołem przy którym odbywały się wszystkie najważniejsze rozmowy, w tym te płynące prosto z serca, gdzie tętniło życie, dorastały dzieci. Gdzie ludzie spotykali się, jedli, rozmawiali do rana i cieszyli się sobą.
Tego domu już nie ma… 18 grudnia runął bezpieczny świat tej wyjątkowej rodziny. W pożarze stracili cały dobytek, dom spłonął doszczętnie. To twardzi ludzie, nie poddadzą się i nie potrzebują wiele. Marzą by odbudować dom dla siebie, dla dzieci, dla zwierząt które ukochali, by móc znów spotkać się w ciepłej kuchni, wokół dużego stołu, aby starczyło miejsca dla wszystkich i się uśmiechnąć. I realizować marzenia, o bezpiecznej przystani dla siebie i koni, świecie, który daje a nie zabiera.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Pamiętajcie, że nie jesteście sami!
Licytacja obraz okręt - fb
Życzę, żeby zima była już dla Was łaskawa, i żebyście mogli znów zamieszkać na "swoim". Pozdrawiam :)
Zabieg z pijawkami
Bazarek: Floo od Wronki