POMÓŻ W WALCE Z PARAPAREZĄ SPASTYCZNĄ ORAZ CHOROBĄ UKŁADU NERWOWO-MIĘŚNIOWĄ. Mam na imię Kasia, mam 29 lata. Moje życie zawaliło po ukończeniu 18 roku życia. Pewnego ranka obudziłam się z bólem nóg, złym samopoczuciem oraz brakiem równowagi. Umówiłam się na wizytę do specjalisty w trybie pilnym. Po wykonaniu podstawowych badań, nie było wiadomo co mi dolega. Zostałam skierowana na badania do szpitala. Trafiłam do szpitala Barlickiego w Łodzi w roku 2015, gdzie wykonywano szereg badań specjalistycznych, które i tak nie dały diagnozy. Następnie zostałam skierowana do szpitala w Warszawie w 2017 roku i tam lekarze zdiagnozowali chorobę o podłożu genetycznym. W dalszym ciągu prowadzone są badania. W tym czasie dostałam już pierwszą grupę inwalidzką, ponieważ choroba ciągle postępuje. Częste rehabilitacje odrobinę poprawiają moje samopoczucie. Obecnie jestem osobą niesamodzielną, do wszystkich czynności życiowych potrzebuję pomocy innych osób. Po domu poruszam się z dużą trudnością przy balkoniku a na dworze na wózku.

Ciężki okres w życiu bezradność, niesamodzielność, strach jakiego nigdy nie doświadczyłam... Depresja, płacz, załamanie... Obecnie zbieram na operację ścięgien Achillesa oraz preparat z wyciągu komórek macierzystych który pozwoli mi lepiej funkcjonować. Szukam alternatywnych metod leczenia, m.in terapia komórkami macierzystymi, która jest bardzo droga. Dlatego kochani, każda złotówka będzie dla mnie na wagę złota. Bardzo dziękuję za pomoc.