Ratujemy domek naszych marzeń
Ratujemy domek naszych marzeń
Nasi użytkownicy założyli 1 226 864 zrzutki i zebrali 1 350 134 443 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jestem Jarek
Razem z żoną w listopadzie kupiliśmy dom, oczywiście jak większość młodych małżeństw - na kredyt, który wiąże na 30 lat. Miało to być nasze miejsce na ziemi, wśród dzikiej przyrody, ostoi ptaków i z daleka od wielkich miast. Poszukując dla siebie małego drewnianego domku trafiliśmy na taki, który stał wśród łąk, w otoczeniu Nadwieprzańskiego Parku Krajobrazowego. Zauroczeni okolicą i zapewnieniami właścicieli, że dom jest w stanie idealnym, od razu nadającym się do zamieszkania, przystaliśmy na cenę uradowani, że w końcu możemy zacząć "mościć to nasze gniazdko". Niestety krótko po naszym wstępnym upiększaniu, czyli malowaniu i gładzeniu ścian, zaczęły się pojawiać niespodzianki. Najpierw wyrosły nam "pieczarki" spod framugi drzwi, później zaczęły pękać płytki w spiżarni... i tak stopniowo odkrywaliśmy kolejne ciekawostki. W maju w końcu zarwała się nam podłoga w sypialni. Oczywiście pełni nadziei, że przecież takie rzeczy to dla nas nie problem, zdarliśmy całą podłogę. Ku naszemu zaskoczeniu, okazało się, że dom mamy zainfekowany tzw. grzybem domowym, który zjadł nam całą podłogę i część ścian. Planowany remont podłogi urósł nam do gruntownego remontu całego domu. Okazało się, że musieliśmy zedrzeć wszystkie materiały ze ścian i sufitów, naprawić potworne błędy które zrobili byli właściciele, jak brak odpowiedniej wentylacji itd. Jak można się domyślać, zostaliśmy oszukani przez byłych właścicieli, którzy gdy się zorientowali, że dom jest w coraz gorszym stanie, postanowili go sprzedać.
Ekipa fachowców, którzy przyszli naprawiać nasz domek, stwierdziła, że za 3 lata nie byłoby już co ratować.
W tej sytuacji, gdzie wszystkie nasze oszczędności poszły na wkład własny do kredytu, jest nam trudniej odłożyć na kolejne etapy tak generalnego remontu.
Jesteśmy ludźmi otwartymi, którzy chętnie ugoszczą w naszych progach każdego kto zechciałby nas wesprzeć w dążeniu do ocalenia domku. Mamy fantastyczną lokalizację, ok. 25 km do Poleskiego PN i ok. 50 km do Sobiboru. Dla przyrodników mamy również ciekawostki :) W pobliskim lesie gniazduje tu para orlików, tej wiosny widzieliśmy też w naszej okolicy gadożera i orzełka, a w pobliżu naszego domku, w zaroślach zadomowiły się nam łosie :)
Będziemy wdzięczni całym sercem za okazaną pomoc.
Jarek i Kasia
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!