Hej wszystkim! :)

Na początku chciałabym podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali i robią to do tej pory :)

Minęło już 5 lat od momentu kiedy dostałam nowe życie - 12 listopadzie 2019roku miałam wypadek – potrącenie na pasach, który przeżyłam za co dziękuję do dziś, że dostałam drugą szansę od życia.

Po wypadku miałam złamany obojczyk, łopatkę jak również Nogę w trzech miejscach (w tym w jednym miejscu złamanie otwarte) i pół miednicy w puzzlach z przemieszczeniem.  

Nikt nie był pewny czy będę chodzić i czy będę sprawna na tyle, aby normalnie żyć. Jednak dostałam szansę by móc chodzić i żyć na nowo. Od prawie 5 lat staram się korzystać z życia jak tylko mogę, brać życie garściami. Staram stawiać sobie nowe wyzwania i je realizować.

Dochodziłam do siebie dość długo, ale to właśnie góry pomogły mi stanąć na nogi i ruszyć na jeszcze więcej szlaków. W tej chwili jestem w trakcie zdobywania Korony Gór Polski, jak również Diademu Polski.

Dlatego postanowiłam otworzyć zrzutkę na wyzwania górskie i nie tylko, która pomoże mi w realizacji projektów, marzeń i celów – by pokazać, że blokady mamy tylko w swojej głowie i jeśli czegoś bardzo pragniemy, jak również w to wierzymy wszystko jest możliwe.

We wrześniu 2024r. przeszłam 42km w Beskidach w 14h, co było tylko rozgrzewką przed głównymi celami, o których napiszę ciut więcej niżej.

Głównym moim celem na tą chwilę jest przejście w 2025r. 1400km od granicy Niemieckiej do Ukraińskiej pasmami górskimi na własnych nogach. Przejście chcę by obejmowało dwa długie szlaki długodystansowe GSS i GSB, jak również dodatkowe szlaki pomiędzy.

W między czasie chcę przejść:

- Drabinę Wałbrzyska,

- Szlak zamków piastowskich,

- Szlak Orlich Gniazd

Planowałam również przejść w Tatrach koło 50km w 24h (ze wschodem słońca na szczycie) – ale jak to się mówi wszystko po kolei.

Tak jak napisałam wyżej… Chciałabym by każde moje wyzwanie było inspiracja do tego, że mimo wielu przeciwności losu, mimo przeszkód które pojawiają się w życiu i problemów zdrowotnych - można wszystko gdy wierzy się w swoje możliwości.

Nie warto słuchać ludzi, którzy mówią że nie dasz rady – ważne byś to TY uwierzył w swoje siły, możliwości i to tylko TY wyznaczasz swoje granice.

Chcę również pokazać, że warto walczyć o swoje marzenia i nie odkładać nic na później – bo nigdy nie wiadomo czy to ,,później’’ jeszcze będzie.

Podaje

swojego Instagrama co prawda jeszcze za dużo na nim nie ma - ale obiecuje,

wrzucać wszystkie wyjazdy na bieżąco - również wyzwania, które zacznę

realizować

https://www.instagram.com/yurippe97/