By Szarik znów mógł biegać jak dawniej
By Szarik znów mógł biegać jak dawniej
Nasi użytkownicy założyli 1 227 086 zrzutek i zebrali 1 350 623 242 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Dotychczas zebrane środki pieniężne pozwoliły na pokrycie części kosztów związanej z:
A) badaniem tomograficznym Szarika wykonanym w powyżej wspomnianej klinice w Krakowie - 1000 zł
B) zakupem wózka, dzięki któremu Szarik znów może chodzić na długie spacery choć dopiero przyzwyczaja się do ich nowej formy :) - 500 zł
Cały czas oczekujemy na oficjalny, szczegółowy wynik z tomografu jednak wstępne informacje jakie przedstawił lekarz niestety zakładają, że najprawdopodobniej jest to uraz nieoperacyjny. Jedynym sposobem w jaki będziemy mu w stanie jeszcze pomóc jest rehabilitacja.
W związku z tym bardzo dziękujemy za całą dotychczasową pomoc i prosimy o dalsze wsparcie finansowe oraz udostępnianie!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Przykre zdarzenia nigdy nie omijały Szarika szerokim łukiem.
Jako szczeniak został przygarnięty przez swoją ukochaną właścicielkę, do której był niesamowicie przywiązany. Jednak ta ze względu na podeszły wiek, zmarła kilka lat temu. Po jej śmierci nikt z bliskich kobiety nie zainteresował się losem psiaka. Szarik przebywał na terenie domu pozostawiony sam sobie i wtedy to najbliżsi sąsiedzi nieżyjącej Pani dostrzegając co się dzieje, przygarnęli go pod swój dach.
Można powiedzieć, że Szarik ma szczęście do ludzi w swoim pieskim życiu - nowi właściciele, do których trafił to kolejni wspaniali ludzie z ogromnym sercem do zwierząt.
Pieskowi niczego nie brakowało, wiódł szczęśliwe życie i był rozpieszczany przez wszystkich mieszkańców naszej uliczki.
Niestety wszystko skomplikowało się miesiąc temu.
Któregoś dnia piesek doznał paraliżu tylnych łapek. Nikt nie wie dlaczego i co się stało. Prędko został zabrany do gabinetu weterynaryjnego przez swoich obecnych właścicieli, lecz badanie RTG nic nie wykazało, co pozwala myśleć, że to dolegliwości typowo neurologiczne są przyczyną paraliżu. Na początek weterynarz zalecił terapię zastrzykami i lekami - pies otrzymuje zastrzyk co dwa dni oraz leki każdego dnia.
Do tej pory nie przyniosło to żadnej poprawy. I o ile nie widać po piesku cierpienia fizycznego tak ewidentnie można dostrzec, że męczy się pod względem psychicznym - do tej pory był niesamowicie energicznym, aktywnym i żywiołowym stworzeniem, wszędzie było go pełno. Teraz natomiast jest nieszczęśliwy, bo zwyczajnie chciałby biegać tak jak dawniej, a jego pole ruchu zostało bardzo ograniczone. Niełatwo jest mu funkcjonować, kiedy nieustannie musi “ciągnąć” za sobą tylną część ciała.
Spowodowało to, że na łapkach pieska zaczęło pojawiać się coraz więcej ran i otarć. Kilkukrotna próba zabezpieczenia łap zakończyła się niepowodzeniem. Właśnie to, że Szarik mimo ograniczeń bardzo chce być w ciągłym ruchu powoduje nieustanne zdzieranie prowizorycznych opatrunków.
Tak jak wspominałam powyżej, widząc, że obecnie wdrożone leczenie nie przynosi pożądanych efektów postanowiłam pomóc moim sąsiadom i założyć tę zbiórkę w ich imieniu. Uważam, że Szarik jest cudownym stworzeniem i świetnie oddaje określenie “Najlepszy przyjaciel człowieka”. Nie da się przejść obok niego obojętnie i jeśli jest jakiś sposób by mu pomóc, trzeba zrobić wszystko by tego dokonać.
Czytałam podobne historie właścicieli psów zamieszczone w internecie, co pozwoliło mi uzyskać ogólny pogląd jakie są rokowania i pomysły co można zrobić dalej.
Przede wszystkim chcielibyśmy poszerzyć diagnostykę. Szarik musiałby mieć wykonane badanie tomograficzne by uzyskać dokładny podgląd co dzieje się z jego kręgosłupem.
Jeśli po wspomnianym powyżej badaniu lekarz uzna, że niewiele da się tutaj zrobić chcielibyśmy zakupić mu wózek inwalidzki dla psów dzięki któremu znów mógłby biegać jak wcześniej.
Jeśli natomiast lekarz uzna, że operacja mogłaby postawić go na nogi, środki zostaną przeznaczone na pokrycie leczenia operacyjnego.
Udało mi się znaleźć informację, że jest możliwość wykonania tomografii komputerowej w Krakowie, w Przychodni Weterynaryjnej Retina (pracownia Vet Imaging). Dlatego też ustawiam kwotę zbiórki na 3500 zł, co miałoby pokryć konsultację ze specjalistą przed badaniem, znieczulenia psa (konieczne przy tym badaniu), koszty samego badania oraz konsultację z lekarzem po by omówić co dalej + na ten moment koszty ewentualnego wózka oczywiście.
Najistotniejsza jest konsultacja ze specjalistą z zakresu neurologii i neurochirurgii weterynaryjnej, który udzieli odpowiedzi na pytanie co będzie najlepszym rozwiązaniem dla Szarika.
W imieniu swoim i obecnych właścicieli Szarika bardzo proszę o pomoc i już teraz z góry za każdą dziękuję!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Zdrówka dla Szarika 😘