id: 8ryeny

Leczenie Oszi

Leczenie Oszi

Nasi użytkownicy założyli 1 226 864 zrzutki i zebrali 1 350 132 780 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Oszi.

Jej prawdziwe imię zna niewielu. Za to raczej mało jest osób związanych ze światem biegów górskich, które nie znałyby samej Oszi (Olszewskiej – przyp. h.).

Jeśli zdarza Ci się brać udział w biegach górskich (a także innych trailowych), to prawie pewne jest, że zdarzyło ci się biec po trasach przez nią znakowanych, jeść na punktach przysmaki przez nią do busa pakowane, pić wodę, którą osobiście dźwigała (dźwigała, bo to w wielkich baniakach było). Duża też szansa, że to właśnie ONA pokazywała Ci na trasie gdzie masz skręcić by się nie zgubić i kibicowała przy tym, żeby dodać Ci sił.

Oszi od kilku lat jest wolontariuszką, która pomagała na największej ilości imprez biegowych w Polsce – jesteśmy przekonani, że nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady (50 wolontariatów w ciągu 2,5 roku to chyba rekordowy wynik).

 

Po wprowadzeniu przejdźmy do konkretów.

Skoro pojawiła się zrzutka, to znaczy, że coś się dzieje.

Widząc uśmiechniętą twarz Oszi (często też z wywalonym jęzorem) nie zgadniesz, że w rzeczywistości nie jest tak kolorowo. Od 10 lat ta dobra dusza ma problemy ze zdrowiem. Zaczęło się od boreliozy. Leczenie trwało kilka lat. Konieczne było zastosowanie środków, które pozostawiły po sobie zniszczenia w organizmie dziewczyny. W ostatnim czasie pojawiły się objawy, które mogą świadczyć o nawrocie choroby. A najgorsze, że nie są jedyne. Oszi próbuje walczyć też z innymi dolegliwościami. Problem w tym, że lekarze działają po omacku i do dziś nie wiadomo do końca co się dzieje.

I tu wchodzimy my, cali na brązowo, z prośbą o pomoc w sfinansowaniu porządnego przebadania i leczenia Pierwszej Damy Polskiego Wolontariatu. W pierwszej kolejności zwracamy się do społeczności trailowej (która jest jej najbliższa). Jeśli jednak jesteś spoza niewielkiego świata biegów terenowych, a chcesz pomóc, to będziemy tak samo wdzięczni.

Jeśli w piątek wypijesz o jedno piwo mniej niż planujesz, a to, co zostanie przekażesz naszej kumpeli, będzie to krok do jej powrotu do zdrowia. Jeśli nie pijesz, to może zdarzyło Ci się znaleźć na chodniku porzucony pieniążek i Ci się on nie przyda – domyślasz się na co można go przeznaczyć? I milion innych możliwości…


Na ten moment nie wiemy jaki będzie rzeczywisty koszt leczenia, podstawą jest zdiagnozowanie co się w ogóle dzieje w organizmie naszej funfeli. Kwota, którą chcemy dla niej zebrać, to to, co zakładamy na najbliższy rok – w rozmowie z Oszi wyszło, że na podstawowe badania wydać będzie musiała na pewno 6000 zł, jeśli nie więcej – a to dopiero początek.

 

Na koniec wyjaśnienie dlaczego sama nie założyła zrzutki:

Oszi nie lubi prosić o pomoc, robi to w ostateczności. Ale gdy sama stwierdzi, że nadeszła właśnie ostateczność, to zapewne będzie o wiele za późno. A to dlatego, że Oszi jest twardzielem i nie użala się nad sobą. Dobrym (i chyba najświeższym) tego przykładem jest jej bieg w sztafecie górskiej 9.04.2022. Wielu wie, że pięknie pobiegła (a biorąc pod uwagę jej stan rewelacyjnie). Niewielu wie, że dwie minuty po przekroczeniu mety była już w karetce (przeżyła i ma się dobrze – na tyle, na ile może).

 

Na podsumowanie:

- pomóż albo:

- przekaż dalej albo:

- pomóż i przekaż dalej.

Od Twojej pomocy zależy czy Oszi dalej będzie mogła pomagać Tobie.

 

Z góry dzięki i do zobaczenia na szlakach.

Załoga Górska

 

 

ps. Oszi została poinformowana o akcji i zaakceptowała ją – nic wbrew jej woli.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 882

preloader

Komentarze 15

 
2500 znaków