Na bezpieczny azyl dla zwierząt
Na bezpieczny azyl dla zwierząt
Nasi użytkownicy założyli 1 226 860 zrzutek i zebrali 1 350 125 498 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Słowa powieści Małego Księcia, brzmiał: „Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś”. Słowa te choć proste, dają wielki przekaz o wierności w przyjaźni, o odpowiedzialności i o uczciwości w miłości. Nie tylko wobec ludzi, ale również wobec zwierząt. Gdyż one dają nam miłość bezwarunkową i nie pragną w zamian nic. Każde oswojone przez nas zwierzę obliguje nas do troski, lecz i zapewnienia byty czworonożnemu przyjacielowi. Czy i w Tobie czytelniku tych słów drzemie Mały Książe?
Za nim odpowiesz sobie na to pytanie, pozwól, że oczaruję Cię pewną historią.
Opowiem Wam historię o prawdziwym Małym Księciu a właściwie Księżniczce naszych czasów, która z miłości do zwierząt, czyli do aniołów bez skrzydeł i aureoli postanowiła porzucić utarte schematy, życie według uporządkowanego świata i oddać się pomocy zwierzętom. Nasza bohaterka ma na imię Ewa i jest kobietą silną, lecz i wrażliwą, ekscentryczką, która swoim ciepłem przyciąga do siebie bezbronne stworzenia. Jej empatia i silnie zakorzenione poczucie moralności sprawiają, że jest właśnie tak wyjątkowa.
Jednak to nie jest nawet początek mojej opowieści.
Nasza bohaterka patrząc na liczne piękne cechy, przyciąga do siebie zwierzęta, lecz nie wszystkim może dać dom i niestety sama tego domu nie posiada a jej największym marzeniem jest stworzenie azylu w którym dałaby dom pokrzywdzonym przez los czworonożnym przyjaciołom. Wyobraź sobie wiejski dom pośród pól i łąk gdzie każdy potrzebując zwierz otrzyma pomoc…. To póki co marzenie.
Ewa wiele lat temu porzuciła pracę na etacie, aby z miłości i z troski do psiaka , czyli pieska, który trafił pod jej skrzydła. Zastanawiacie się zapewne, jak można porzucić pracę dla psa? Odpowiem Wam, można. to piesek po przejściach, inwalida, który bez Ewy nie miałby prawa żyć i funkcjonować. Jego historia jest długa i niestety bardzo smutna. Ewa uratowała pieska od złych ludzi, którzy zostawali go na pastwę los a nawet śmierć. W tej historii pojawiają się również ludzie, którzy pragnęli wykorzystać jego kalectwo dla celów finansowych, gdyż jak wiem często w nieuczciwy sposób osoby prywatne, czy pseudo fundacje starają się wykorzystać stan takich zwierząt dla podreperowania finansów. Nasza bohaterka niczym rycerz w zbroi za każdym razem reagowała i chroniła . Po wielu złych przygodach postanowiła go zatrzymać i stąd pojawił się powód porzucenia przez nią pracy. Piesek z racji tego, że porusza się na wózku wymaga ciągłej pomocy czy zadbania o higienę pod postacią zmiany pampersów, około pięciu .psiak ma złamany kręgosłup, miał nicienie w płucach, problemy z tarczycą, przez pewien czas oddawał kał z krwią na szczęście w obecnym momencie objawy ustały… Nikt nie chciał zająć się nim, dać mu szansy do godnego i prawdziwego życia… Nikt, prócz Ewy, naszej bohaterki, która słowa powieści wzięła do serca i przekuła ją w mantrę życiową, która wypełnia jej cały dzień i życie, gdyż Ewa jest osobą samotną. Jej życie, cały dzień wypełnia miłość do zwierząt. Od spełnienia obowiązków wobec własnych pociech po wsparcie bezdomnych kotów. Ewa od wielu lat pomaga tym bezdomnym kotom, dokarmia za własne pieniądze, zawozi do weterynarza, choć nie posiada w obecnej chwili środka transportu, opiekuje się a przede wszystkim daje im miłość. Kto z was przechodząc obok krzaków myśli, czy przypadkiem nie mieszka tam dusza potrzebująca wsparcia? Odpowiem wam: Ewa. Miejsce gdzie znajdują się koty należy do właścicielki posesji, która jest agresywna w stosunku do zwierząt, dlatego Ewie i mnie również zależy aby znaleźć jej podopiecznym dom. Niech te anioły bez skrzydeł spędzą w tym roku święta w kochającej rodzinie. Spójrz na zdjęcia i powiedz mi, któremu z nich chcesz dać dom?
Musisz wiedzieć, że Ewa dojeżdża w zimnie, na rowerze wiele kilometrów, aby zapewnić tym bezdomnych pociechą ciepłe mleko czy posiłek. Samo przygotowanie posiłku, jak również transport, czy spędzenie czasu z bezdomnymi zwierzętami zajmuje 1/3 dnia. W okresie zimowym taki sposób podróży wycieńcza naszą bohaterkę a zmarznięte dłonie przez dłuższy czas sprawiają ból, nie pomagają nawet rękawiczki.
Pomóż naszej księżniczce i sprawy, aby mogła dać szczęście, którym jest ciepło i jedzenie dla zwierząt, lekarstwa i inne niezbędne do życia środki.
piesek z opowieści w obecnej chwili potrzebuje leków, lecz i nowego wózka, który ułatwiłby mu funkcjonowanie i odciąży naszą bohaterkę. Koszt takiego wózka w obecnej chwili to kwota pięciu tysięcy złotych, troszkę już ma uzbieranych, lecz wciąż dużo za mało . Ewa codziennie wydaje znacznie więcej pieniędzy. Sama odmawia sobie ciepłego posiłku, aby tylko dać go maleństwu czekającemu w kartonie na nowy dom.
Więc moi drodzy, powołując się na słowa powieści Małego Księcia: „Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś” proszę Was pomóżcie Księżniczce naszych czasów. Niech w te święta stworzy dla swoich pociech prawdziwy dom w którym panuje ciepło i sprawmy, aby nie musiała martwić się o jutro dla swoich pociech. Wystarczy kilka złotych abyście zapewnili obiad jednemu z aniołów bez skrzydeł. Lub dobre serce abyście otworzyli ramiona i dom na nowego zwierzaczka. A każda suma przybliża Ewę do stworzenia bezpiecznego azylu pośród pól, gdzie bezdomny zwierz znajdzie nowy, troskliwy dom wypełniony miłością z którego nie będzie musiał odchodzić.
Na świecie żyje kilka takich Księżniczek jak Ewa, lecz to Ty teraz masz szansę wspomóc jedną z nich, więc proszę zrób to. I pamiętaj, anioły są wszędzie. Spójrz na zdjęcia i pomyśl o nich, pamiętaj karma wraca.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Na dobry początek 😊 i trzymam kciuki!
Powodzenia!