Cześć! Jestem Marcin,mam 36 lat, ogrodnictwo to jednocześnie moja bajka jak i hobby, przebywanie w nim jak i sama ciężka praca. Ogród wycisza mnie, ogród mnie odłącza od wszystkiego od problemów jak i bólu kręgosłupa. Jestem jaki jestem,po prostu zwykłym człowiekiem że wsi, kiedyś...jak i każdy człowiek przeszedł coś w życiu. Kilka lat zmierzałem z zapaleniem jelita" eozynofile zapalenie jelita grubego", miałem objawy ale praca była ważniejsza,tak to prawda ciężko mi jest nawet do tej pory, choć 3 rok mija,dieta odstawić ciężko strawne jedzenie. Trudno kwestia przyzwyczajenia się! Teraz kręgosłup lędźwiowy rezonans 02.06.2017 później 20.06.2022 czy to nie dziwne i teraz znów dziś zastrzyki bolesne, zmęczony już jestem. Włos dzielił mnie od operacji gdy usłyszałem, nie chcę boję się. Pomóc muszę sobie w końcu i po tylu latach zrozumiałem, że zdrowie jest bardzo cenne. Żeby robić to co kocha się, nie pozwolę i nie wyobrażam sobie nie mieć ogrodu warzyw owoców itd...nawet po ciemku chodziłem po ogrodzie czy wszystko jest zrobione trochę pogadałem z roślinami 😢 A teraz żeby sobie POMÓC muszę wszystko ułatwić, żeby jak najmniej nadwyrężać kręgosłup. Szczerze prawda wstydziłem się napisać i wyciągnąć rękę o pomoc. I prosić Was Państwa znajomych bliskich dalszych rodziny bliskich dalszych. Po głowie chodzi mi marzenie coś go blokuje czas otworzyć się na świat pójść krok do przodu nie stać w miejscu. Dziękuję Serdecznie i bardzo Was o wsparcie 😊 Znany lekarz mój powiedział mi znam cię Marcin od dziecka,ale wiesz mi Twój uśmiech na twarzy zawsze jest nawet w najgorszych chwilach 🙂