NIE BYŁO CZASU NA ZASTANAWIANIE I KALKULACJĘ KOSZTÓW.

Wczoraj kolejny już raz mnie zmroziło. Kiedy ja ratowałam ledwo tlące się kocie życie w jednej lecznicy z zaprzyjaźnionej drugiej dostałam telefon, że rodzina chce poddać eutanazji 10-miesięcznego szczeniaka z powodu wgłobienia jelit.
Powód banalny: nie stać ich na operację. Na leczenie też ich nie było stać bo wgłobienie wg wetów to skutek długotrwałego, nieleczonego zapalenia jelit.
Zamarłam i na sekundę zatrzymał się mój świat.
Nie było czasu na analizy, kalkulacje i zastanawianie co będzie potem.
Tuląc do siebie umierającego bezdomnego kociaka wyobrażałam sobie strach tego szczeniaka skazanego przez najbliższych na śmierć w oddalonej ode mnie 20 km lecznicy😭
Decyzję podjęło moje serce bez konsultacji z rozumem.
Od chwili złożenia przez ,,wlaścicieli" zamaszystego podpisu na zrzeczeniu co było warunkiem Jego życie spoczęło w moich i współpracujących ze mną lekarzy rękach.
Rudzik natychmiast trafił na stół operacyjny. Ma usunięty fragment jelita czczego i dochodzi do siebie pod czułą opieką wetów z Na akacjowej przychodnia wet. 
Uratowałam to dopiero rozpoczęte psie życie😍 
Emocje opadły, adrenalina przestała działać i oczywiście uaktywnił się rozum. 
Potrzebuję pomocy.
Faktura za operację, leczenie oraz pobyt w szpitalu czeka na zapłacenie, a z racji tego, że nie mam gdzie zabrać Rudzika dochodzą kolejne koszty.
Poza tym potrzebna jest karma mokra dla szczeniąt gastro i ktoś kto da mu Dom w którym będzie pełnoprawnym członkiem Rodziny. Ktoś kto będzie walczył a nie patrząc w oczy zabijał bo to najtaniej. Ktoś kto będzie leczył podczas choroby, kochał i szanował.
Jeśli uważasz, że dobrze zrobiłam odbierając psa skazanego na śmierć pomóż mi spłacić Jego zobowiązania i znaleźć kochający Dom.
Rudzik waży 7 kg. Przebywa w przychodni wet. w Kozienicach.

Tel. 606 854 980

Pionkowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami 
Nr konta: 48 1020 4317 0000 5102 0260 8180
Tytuł: Cena życia Rudzika😢