id: 85ut8v

Odbudujmy okradziony i zniszczony warsztat stolarski

Odbudujmy okradziony i zniszczony warsztat stolarski

Nasi użytkownicy założyli 1 226 933 zrzutki i zebrali 1 350 298 708 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Lifelong dream gone overnight

    Martin is English, however he has been living in Poland for the last 15 years. English teacher by day, woodworker by night, he dreamt of becoming a full time craftsman.


    4 years of work, all for nothing

    For years, he saved every spare penny to buy needed tools : sanders, saws, a router etc. It was nothing grand, just a rented basement where he built a workbench and kept his tools but it allowed him to start making his dreams a reality. He built furniture for our children's room, a table, a bed frame, countless toys from wooden train tracks up to a go-kart, they weren't perfect, but they were his dreams and skills made real, and showed him that he may, one day, make it into a real profession.


    Until, that is, the despairing night of 27th November when his workshop was broken into. The robbers destroyed the door to get in and stole almost every tool he had starting from hand tools all the way to the most expensive tools that he had saved for for months. Everything was gone, electric miter saw, router, sanders etc all the tools he was using to finish the projects he was working on. The police estimated the value of goods taken to be almost 13,000 pln. Whatever they didn't take they trashed, leaving the violated workshop in disarray.


    There will be no Christmas gifts


    Before xmas Martin invested in extra tools to help make gifts for family and friends. He was making a wine stand, a diorama coffee table, some toys etc. His hobby had made a little money and after Christmas he hoped to start making a living from it.


    The Christmas projects can't be finished now. Our family budget was stretched and Martin will not break it for his workshop. Before we even think about buying tools we have to replace the workshop entrance and install an alarm. For martin to be able to return to productivity in there we must make it ready once again and replace all the stolen tools.


    My husband is the type to always help others, but he never asks for anything in return or help for himself.

    He's the type of guy who you can call in the middle of the night for anything, and he will always lend a helping hand without a second thought.


    The fact that he was robbed just before Christmas is even more painful, our kids won't get handmade toys under the tree. They won't be able to make any gifts for others as they have done before. Martin managed to get 3 of his saws back but nothing else could be found, and the police told us to abandon all hope.


    How can you help?


    We will be extremely grateful for any and all contributions regardless of size, martin will also accept working tools regardless of condition. We really hope to get martin back into the workshop and creating things again as soon as possible and that the awful year of 2020 will at least end on a better note. Will you make a donation today?

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Marzenie o warsztacie stolarskim utracone w parę chwil

Mój mąż, Martin jest Anglikiem. Od 15 lat mieszka w Polsce. Za dnia uczy języka angielskiego, wieczorami spełnia swoje marzenie o byciu stolarzem.


4 lata pracy na marne

Przez lata, odkładając każdy grosz, skrupulatnie budował swój rzemieślniczy warsztat. Kupował piły, wyrzynarki, śrubokręty, heblarki. Nie było to nic wielkiego: wynajęta piwnica, stół do pracy i narzędzia, dzięki którym mógł przekuwać swoje wizje w rzeczywistość. Zrobił meble do pokoju naszych dzieci, stół kuchenny, ramę łóżka, niezliczone zabawki: począwszy od drewnianych torów do kolejki, kończąc na drewnianym gokarcie. Te rzeczy nie były idealne, ale dla Martina był to namacalny dowód, że marzenia da się spełnić, a jego umiejętności wystarczą, żeby zarobić na życie.


Aż do feralnej nocy, w piątek 27 listopada, kiedy złodzieje włamali się do warsztatu Martina. Wywarzyli drzwi i ukradli niemal wszystkie narzędzia, jakie posiadał. Od śrubokrętów i ręcznych pił, bo elektronarzędzia, na które mój mąż odkładał pieniądze miesiącami. Wszystko zniknęło. Nowiutka ukośnica, strug elektryczny, wiertarki, wkrętarki, polerka obrotowa, szlifierka taśmowa, oscylacyjna. Sprzęt niezbędny, żeby pracować w drewnie i profesjonalnie wykończyć projekty, nad którymi pracował Martin. Policja wyceniła wartość skradzionych przedmiotów na 13 tys. złotych.


bbc7c6b8c197f103.jpeg

Do tego miejsce zostało zdewastowane. Czego złodzieje nie mogli wynieść, to poniszczyli. Poczynając od drzwi wejściowych, przez zapasy drewna, jakie Martin magazynował, kończąc na tak błahych rzeczach, jak rozsypanie na podłodze wszystkich gwoździ, wkrętów, śrubek.


Świątecznych prezentów nie będzie


Przed świętami zainwestował w dodatkowe narzędzia. Przygotowywał prezenty dla rodziny i znajomych: stojaki na wino, zabawki, stoliki. Jego hobby zaczęło przynosić dochody. Niedługo miał spełnić największe marzenie i zacząć zarabiać na życie wyłącznie pracą własnych rąk.


Świątecznych projektów nie da się dokończyć bez odpowiednich narzędzi. Nasz budżet domowy nie udźwignie kwoty, jaka potrzeba jest, by zakupić, choć podstawowe sprzęty. Zresztą, zanim w ogóle pomyślimy o narzędziach, konieczny jest remont i wymiana drzwi wejściowych, to koszt ok. 3000 zł.


By Martin mógł wrócić do pracy w warsztacie i zacząć zarabiać, musimy najpierw doprowadzić miejsce do stanu używalności, a potem zakupić niezbędne, podstawowe elektronarzędzia i ręczne sprzęty. Dlatego proszę Was o pomoc.


Mój mąż jest tym typem, który zawsze pomaga innym, sam o pomoc nie prosi nigdy. Jest tym facetem, do którego możesz przyjść w środku nocy, pożyczyć wiertarkę, młotek czy parę gwoździ, a on sam z siebie zaoferuje, że poskręca ci meble, wymieni syfon i co potrafi, to zrobi. Za darmo, za dziękuję.


Fakt, że został okradziony tuż przed świętami boli jeszcze bardziej. Nasze dzieci nie dostaną zrobionych przez tatę zabawek. Nie będą mogły same przygotować prezentów, co mieliśmy w planach, bo w warsztacie nie zostało wiele - złodzieje oszczędzili trzy najcięższe sprzęty: dwie piły i grubościówkę.


l7ec4b9834643495.jpeg

Nasz synek, 3-letni Julek uwielbiał chodzić z tatą do warsztatu i obserwować, jak powstają kolejne rzeczy. Nie do końca rozumie, co się stało, ale gdy widzi smutnego tatę, zawsze pyta, czy udało się znaleźć "zgubione" narzędzia.


Czy jest szansa, że rzeczy się znajdą? Niestety nie. Policji udało się schwytać sprawców. Odzyskali parę drobnych narzędzi: starą szlifierkę oscylacyjną, odkurzacz przemysłowy, wyrzynarkę. Mieliśmy nadzieję, że resztę uda się odnaleźć. 2 grudnia policja poinformowała nas, że pozostałe skradzione sprzęty zostały wstawione do lombardu i zostały już sprzedane. Za gotówkę, więc ślad po nich zaginął.


Jak możesz nam pomóc?

Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę. Przyjmiemy też sprawne, nieważne jak stare, elektronarzędzia. Zależy nam, żeby Martin jak najszybciej wrócił do pracy i żeby ten koszmarny rok 2020 zakończył się, choć odrobinę lepiej, niż wyglądał przez ostatnie 12 miesięcy.


Czy możesz nas wesprzeć przed świętami?


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 77

 
Agata i Michal Rusieccy
5000 zł
 
Caroll and Bunnie
730 zł
 
David Yearn
500 zł
 
Ross N
500 zł
 
Dane ukryte
200 zł
 
Kasper
200 zł
 
Natasza
200 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Marta
100 zł
 
Magda M
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 5

 
2500 znaków