Uratujmy mieszkanie Pana Tadeusza!
Uratujmy mieszkanie Pana Tadeusza!
Nasi użytkownicy założyli 1 227 086 zrzutek i zebrali 1 350 628 192 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Osiemdziesięcioletni pan Tadeusz przez całe życie pomagał innym. Na pierwszym miejscu zawsze stawiał rodzinę. Na drugim – pracę. Jako wykwalifikowany robotnik przepracował w Polsce aż 65 lat i miał ponad 10 fachów. W tym czasie dorobił się mieszkania na warszawskim Bródnie, w którym każdy element wystroju i wyposażenia zrobił własnoręcznie. Jako uczynny przyjaciel i złota rączka ratował nie raz w potrzebie znajomych. Dziś pan Tadeusz sam potrzebuje pomocy.
Przed kilkoma laty pan Tadeusz wziął kredyt na wydatki związanie z leczeniem żony cierpiącej na chorobę onkologiczną. Za wszelką cenę próbował jak najdłużej utrzymać przy życiu ukochaną. Niestety, nie udało się. Żona odeszła, zobowiązania zostały.
Pan Tadeusz spłacał pożyczkę zgodnie z harmonogramem dopóki sam nie podupadł na zdrowiu. W kolejności przeszedł: udar, paraliż, cukrzycę, guz nerki. Ostatnia operacja wszczepienia endoprotezy kolana była nieudana i Pan Tadeusz z trudem porusza się teraz o kulach, przez co nie może odwiedzać grobu żony, ani jeździć na działkę, która dawała mu wiele radości.
Z powodu pobytów w szpitalach pan Tadeusz stracił możliwość dorabiania do niskiej emerytury, przez co szybko powstały zaległości w spłacaniu pożyczek. Wkrótce dług przejął komornik i potrącał panu Tadeuszowi co miesiąc 1/4 emerytury. Po opłaceniu czynszu, lekarstw, opatrunków i raty, na życie nie zostawało prawie nic. Pan Tadeusz płacąc regularnie komornikowi spłacił już kwotę wyższą od zobowiązań, które zaciągnął, ale dług co miesiąc rósł zamiast maleć. Teraz grozi mu licytacja i utrata mieszkania.
Na szczęście ostatnio pojawiła się szansa na częściowe umorzenie kredytu i uwolnienie od egzekucji komorniczej. Drzwi do negocjacji otworzył fakt, że komornik przez ostatnie lata naliczał odsetki z błędem. Wartość jego długu była z tego powodu o 40 000 zł zawyżona!
Teraz, jeśli Pan Tadeusz zbierze 11 000 zł na spłatę odsetek, komornik oraz wierzyciele pójdą Panu Tadeuszowi na rękę i zredukują sumę kapitału, która pozostała do spłaty – w sumie będzie to maksymalnie. 40 000 zł.
Największym marzeniem pana Tadeusza jest wyjście z długów. Chciałby jeszcze choć raz dostać pełną emeryturę, na którą pracował przez całe życie. Chciałby umrzeć w mieszkaniu, w którym przeżył tyle szczęśliwych lat z ukochaną żoną. Ilekroć go odwiedzam widzę jej zdjęcie a przed nim płonącą świeczkę.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
100 lat dla pana Tadeusza!