Na działkach dokarmiamy ponad 40 bezdomnych kotów. Jednym z nich jest Zbyszek, który kilka dni temu uległ poważnemu wypadkowi.

Nie wiemy czy zahaczył o ostry fragment ogrodzenia, czy też zaatakowało go inne zwierzę. Gdy go znalazłyśmy miał oderwany policzek, a w ranę zdążyło wdać się zakażenie.

Po licznych próbach w końcu udało sie go złapać. Od razu trafił do zaufanej lecznicy, gdzie wykonano badania z krwi, pobrano posiew z rany, oczyszczono ją oraz zabezpieczono go w leki przeciwbólowe oraz antybiotyk.

Już teraz wiemy, że jego pobyt w lecznicy będzie dłuższy niż krótszy. Zbysio wymaga również zabiegu usunięcia zepsutych zębów oraz usunięcia chorego oka, które prawdopodobnie sprawia mu ból.

Kociak jest przestraszony nowym miejscem i sytuacją, ale pozwala się obsługiwać, głaskać oraz ładnie przyjmuje leki.

Nie chcemy wypuszczać go spowrotem na działki, dlatego szukamy wyrozumiałego domu, w którym będzie miał szansę się oswoić.

Fundusze ze zrzutki będą przeznaczone na pokrycie kosztów weterynaryjnych oraz bytowych (karma, leki, suplementy) kota Zbyszka oraz innych bezdomniaków z działek, które będą tego potrzebować.

Niestety przy tak dużym stadzie i spadającej temperaturze na zewnątrz co chwilę któryś kot choruje.