Agata Szlagier bezinteresownie, z własnej woli zdecydowała się wychowywać obce niepełnosprawne dzieci, których nie chciał nikt. Nikt, na czele z naszym systemem, który skrzętnie pilnuje tego, by się urodziły (względnie jeszcze zostały ochrzczone), ale już co się z nimi dzieje dalej… kogo to obchodzi??

Aborcja – z przyczyn medycznych, na życzenie, eugeniczna.. w ostatnim czasie została odmieniona przez wszystkie przypadki. Wiele kobiet zastanawia się, czy byłaby gotowa urodzić chore dziecko, wychowywać niepełnosprawnego człowieka ze wszystkimi tego konsekwencjami – dla siebie, dla własnej rodziny, związku, swoich zdrowych dzieci… ?

A Agata, dała nie-swoim dzieciakom miłość i pierwszy w ich życiu prawdziwy, bezpieczny DOM.

Krzyś ma 28 lat jest fantastycznym młodzieńcem, choć FAS go nie oszczędziło i sznurówek pewnie już nigdy nie nauczy się wiązać sam..

Mama 21-letniej Agatki także piła w ciąży – ta dzielna dziewczyna nigdy nie będzie samodzielna, ale stara się jak może z pomocą zastępczej Mamy Agaty wychowywać swojego, na szczęście zdrowego, 5-letniego Synka Wiktora.

Przemek, teraz ma 24 lata i trafił do Rodziny już jako dorosły człowiek. Znalazł dom, którego nikt nie chciał zapewnić osobie z porażeniem mózgowym (MPD) i z upośledzeniem umysłowym.

Piotruś ma 12 lat, upośledzenie umysłowe, epilepsję, jest obciążony zespołem genetycznym, a to wszystko powoduje u niego olbrzymią otyłość. Ma za sobą niewiarygodną traumę (PTSD), a teraz jest narażony na kolejną, ponieważ nie może być z tymi, których pokochał i z którymi czuje się bezpiecznie. Obecnie przebywa w placówce, ale nadal jest członkiem Rodziny, tęskni i jest kochany. Odczuwa pobyt w placówce jako karę za złe zachowanie. Rodzina tęskni i czeka na jego powrót, ale to będzie możliwe pod warunkiem poprawy warunków bytowych w domu (szczególnie łazienka) i zapewnienia Piotrowi dodatkowej opieki i terapii aby nie stanowił zagrożenia dla innych członków Rodziny.

Link do reportażu o rodzinie znajduje się tu: https://interwencja.polsatnews.pl/reportaz/2020-10-26/opiekuje-sie-sierotami-walczy-z-urzednikami/ .

Agata stale opiekując się niepełnosprawnymi dziećmi, oraz dzieckiem jednego z nich, nie ma możliwości pracować zarobkowo (choć mogłaby, bo jest świetnie wykształcona i elokwentna). Nie mając dochodów, nie może być zawodową rodziną zastępczą, a nie będąc nią – nie dostaje adekwatnej do potrzeb pomocy od Państwa - takie zamknięte koło.

Stan domu, w którym mieszka Rodzina jest podstawową przeszkodą na drodze do powrotu Piotrusia oraz do otrzymania statusu rodziny zawodowej i tym samym, otrzymywania dedykowanego dla takich rodzin wsparcia i możliwości dania miłości i schronienia kolejnym potrzebującym dzieciakom. Dom nadaje się do kapitalnego remontu, ale od czegoś trzeba zacząć, więc ta zbiórka w pierwszej kolejności będzie na łazienkę.

Wymienimy stare drewniane deski podłogowe, wykonamy zabezpieczenie od wilgoci, usuniemy niepotrzebne ściany, zamontujemy płyty kartonowo-gipsowe i położymy na nich płytki, postawimy wygodną, dużą, odpowiednią dla niepełnosprawnych dzieci wannę, umywalkę i toaletę.

Jeśli masz możliwość pomocy finansowej, możesz zrobić przelew :) Jeśli możesz rzeczowo wesprzeć remont lub przekazać środki niezbędne do codziennego życia rodziny (chemia, kosmetyki, jedzenie z długim terminem przydatności…) albo po prostu zaoferować swe ręce do pracy (woj. Warmińsko-mazurskie) - zapraszam do kontaktu.

Organizatorka zbiórki – Kasia Pawliszak: [email protected].