17 szczeniaków na wsi! Potrzebna pomoc!
17 szczeniaków na wsi! Potrzebna pomoc!
Nasi użytkownicy założyli 1 226 838 zrzutek i zebrali 1 350 037 695 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Kochani, do stada 17. dołączyło jeszcze stadko 5. szczeniąt z Borek. Tam również jest podobna sytuacja. Pan Wojtek przygarnął jakiś czas temu pieski wyrzucone pod lasem (koło żwirowni). Kochał je i dbał o nie jak mógł, ale że możliwości ma niewielkie, to nie wysterylizował. A jak się historia dalej potoczyła, sami chyba już wiecie. W zeszłym roku urodziło mu się 6 szczeniąt. Jedno zaginęło, reszta jest przy nim (niewysterylizowana). W tym roku dwie z młodych suk urodziły w sumie 5 szczeniąt, trzecia na szczęście nie zdążyła urodzić. Jest już po zabiegu. Zabraliśmy szczenięta do siebie (można się zgłaszać do adopcji, są śliczne), a całe stado u pana Wojtka jest już odpchlone i odrobaczone. Postaramy się wyadoptować te kilkunastomiesięczne podrostki, a co się nie uda wyadoptować, to pomóżmy mu wysterylizować, żeby się już nie mnożyły.
Błagamy, udostępniajcie dalej zrzutkę, bo na ogarnięcie tych dwóch stad naprawdę trzeba trochę grosza. Bez pomocy nie ruszymy z dalszymi zabiegami, bo długi w lecznicy mamy już ogromne.
Stan rozliczeń na dziś:
Wpływy ze zrzutki – 1938,-
wydatki 1082 (285 odrobaczenie obu stad, 797 sterylka aborcyjna Majki, odpchlenie dostaliśmy za darmo)
EDIT: zapomniałam o koszcie ogrodzenia na zagrodę dla szczeniaków (4x 75zł = 300,00)
niby zostało jeszcze 556 zł, ale w kolejce czeka już Mała Zizu (siostra Majki) do sterylki, i w przyszlym, tygodniu trzeba zacząć szczepić maluchy (na razie dwie sunie szczeniaczki poszły do adopcji i Majka, zostaje nadal pokaźna gromadka). Trzeba też zamówić czipy (koszt 20 czipów to trochę ponad 300zł). Potrzebujemy jeszcze trochę wsparcia i udostępnień.
Dziękujemy za zbiórki karmy. Dzięki nim nie musimy jeszcze ze dwa, może trzy tygodnie martwić się o jedzonko.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Kochani! Po raz kolejny wzywamy wszystkie ręce na pokład. Zwierzęta potrzebują pomocy. W naszych okolicach, nie po raz pierwszy oczywiście, nierozważnie rozmnożone zostały psy. Można oczywiście wieszać przysłowiowe psy na właścicielu, ale zwierzętom to w niczym nie pomoże. A mamy do pomocy sporą gromadę – jest 17(!!!) szczeniaków z dwóch suk. Suki, jak tylko się odrobinę odbudują po ciąży i karmieniu, zostaną wykastrowane. Dopilnujemy tego. Pan, oprócz tych dwóch suk i 17 szczeniaków, ma jeszcze 4 psy. Nie ogarnia totalnie tematu, ale chce współpracować. W końcu. Bo wiemy, że w przeszłości było z tym trudno.
Dzieciaki mają 2 miesiące. Zostały przez nas na razie odpchlone. W tym tygodniu będą odrobaczone i w przyszłym zaczniemy szczepienia. Zaczipujemy i będziemy szukać dla nich odpowiedzialnych domów. Ale jest ich 17(!!) Bez Waszej pomocy nie damy rady tego udźwignąć. Odpchlenie, odrobaczenie, czipowanie i szczepienie 17 sztuk to już niemały koszt. A prawdopodobnie będzie trzeba też wspomóc chociaż częściowo w kastracji suk. Wstępnie przyjmujemy 250 zł na jednego szczeniaka (odpchlenie, dwukrotne odrobaczenie, 2 szczepienia na choroby wirusowe i wściekliznę)– to tylko razem daje nam 4250zł(!!).
Potrzebujemy wpłat na zrzutkę i udostępnień. Szukamy już też odpowiedzialnych domków dla maluchów. Jakby jakiś dobry fotograf był chętny do pomocy i przyjechał zrobić sesję maluchom (Arciechów), tez byłoby fajnie. To jak? Pomożecie?
Wasza ja zwykle nieustraszona ;) ekipa Adoptuj Radzyminiaka
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Na ratowanie tych biednych szczeniaczków opiekunki Lucjana, którego liczymy, że jeszcze oddamy do kochanego domu
Lucjan to akurat chyba wcale nie chce nigdzie iść :D
Na dobry początek!