Dzieciaki na zdjęciu to rodzeństwo: Lamin, Fatou, Mass, Ousman, Samba i Bass (najstarsze 19 lat, a najmłodsze 8). I są bardzo biedni. Nie mają rodziców a wszystkich utrzymuje ponad 70 letnia babcia, jeden z braci oraz wujek (który też ma swoją rodzinę). Przeciętne wynagrodzenie w Gambii /Afryka (tam mieszkają) to ok. 300 złotych ☹ Potrzeba wszystkiego – jedzenia, ubrań, butów… Największym wyzwaniem jest czynsz za dom, a właściwie bardzo ubogą chałupę… (na zdjęciu). Za każdym razem rodzina zastanawia się czy nie wyląduje na bruku ☹

Nazywam się Piotr Ławacz (55 lat, psycholog) i byłem tam osobiści, wszystko widziałem (jest dokładnie tak jak piszę) i pomagam jak tylko mogę (jeśli chcesz poznać szczegóły zapytaj: [email protected]). Po prostu dokładam im do jedzenia, do czynszu, do szkoły, do roweru aby do tej szkoły dojechać... Ale to nie rozwiąże problemu. Rodzinie potrzebna jest perspektywa na przyszłość: marzy nam się, aby kupić używany samochód jako taksówkę dla najstarszego chłopaka (Lamin) i aby najzdolniejszy (Samba) mógł pójść na studia. Dzieciaki są dobre (nie piją, nie palą, nie bawią się na dyskotekach), ale strasznie biedne ☹

LICZY SIĘ KAŻDA ZŁOTÓWKA. NIC NIE ZOSTANIE ZMARNOWANE. BĘDĘ NAD TYM CZUWAĆ. I POZNASZ ROZLICZENIE. A JEŚLI COŚ „ZOSTANIE” POMOŻEMY INNYM!

Takich rodzin jak ta jest tam zresztą mnóstwo (naprawdę trzeba to zobaczyć ☹ A teraz jest jeszcze gorzej – kraj jest praktycznie zamknięty z powodu koronawirusa ☹

PROSZĘ POMÓŻ!!!