Kotek znajda, z dzisiejszego poranka. Wycieńczony i odwodniony szukał pomocy. Został otoczony opieką weterynaryjną, zapewniłam mu ciepły kąt oraz jedzenie. Niestety nie ma chipa i poszukiwania właściciela nie odniosły sukcesu. Po godzinach poszukiwania pomocy ( niestety kotek nie może u mnie zostać ) udało się dogadać ze Przytuliskiem w Przyborówku.

Mieliśmy przekaż im kota w 22.10. Niestety schronisko dla tak skrajnie wykończonego kota nie było by najlepszym rozwiązaniem. Udało się nam jednak skontaktować również z Fundacją Na Ratunek Bezdomniakom która pomogła nam w dalszych działaniach leczniczych. Kot obecnie przebywa w szpitalu dla zwierząt w klinice na Mieszka a Poznaniu.

Aktualizacja - 22.10

Kot jest w bardzo ciężkim stanie, pojawiły się problemy z nerkami oraz objawy neurologiczne. Jego wyniki i czynności życiowe bardzo się pogorszyły. Niezbędna jest transfuzja krwi. Koszt całego leczenia jest ogromny, sama transfuzja i krew to prawie 3 tysiące złotych. Do tego koszty hospitalizacji.

Kot jest pod opieką fundacji Na Ratunek Bezdomniakom. Dlatego chciałabym wesprzeć opiekę nad dalszym losem kotka i jego powrotem do formy i przekazać wsparcie finansowe na rzecz fundacji. Zachęcam do udziału w zrzutce 😘