id: 6pj2ae

Pomoc przy leczeniu rozsianego raka piersi

Pomoc przy leczeniu rozsianego raka piersi

Nasi użytkownicy założyli 1 226 786 zrzutek i zebrali 1 349 940 288 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witam, na wstępie chce zaznaczyć,że zbiórkę zakładam w imieniu mojej przyjaciółki, onkosiostry Małgorzaty Bis.

Gosia jest 44 letnią żoną i mamą trzech cudownych córek w wieku 20 lat, 8 lat i 1.5 roku. W wieku 31 lat zdiagnozowano u niej raka piersi z przezutami do węzłów chlonnych. W dniu diagnozy świat sie dla Gosi zawalił. Małgorzata przeszła cały pakiet systemowego leczenia jakim była chemioterapia, masektomia radykalna lewej piersi ,radioterapia oraz hormonoterapia. W trakcie hormonoterapii zaszła w ciążę. Pomimo tego, że przez cały okres ciąży obawiała się, czy córka urodzi się zdrowa, cieszyła się, że znów będzie mamą i myśl o chorobie zeszła na drugi plan. Urodziła się Agatka, jak to Gosia cały czas powtarza ,,nasz maly cud,,, Po okresie macierzyńskim wróciła do pracy. Po 9 latach od mastektomii zdecydowała się na rekonstrukcje piersi. Choroba zmobilizowała Gosię do tego, żeby wraz z przyjaciółkami otworzyć stowarzyszenie, którego celem jest pomoc i wsparcie pacjentom onkologicznym, co sprawia Gosi ogromną radość. Wreszcie poczuła , że 

życie zaczęło jej się układać, tak jak by chciała. Po 12 latach od diagnozy, w lipcu 2023 Gosia urodziła trzecią córkę , małe szczęście Amelka. W tym roku w październiku miała świętować 13 lat od przeleczenia i tutaj słowo,, miała,, ma kluczowe znaczenie, bo nagle zaczęła Gosię boleć pachwina I okolice nerki. Wędrówki od jednego do drugie lekarza pochłonęły lwią część dochodu rodziny Małgosi , a praktycznie wszędzie słyszała jak mantrę, że ma małe dziecko, to z noszenie lub przez to, że było znieczulenie w czasie cesarki. Po wielu perypetiach zdecydowała się zadzwonić na onkologię , tam trafiła na cudowną panią doktor, która nie zlekceważyła jej boleści. Pani doktor zleciła scyntygrafie. Następnie PET.

Przez cały okres oczekiwania na wynik podświadomie czuła, że coś jest nie tak . Pojechałałyśmy po wynik, ale niestety dużo z wizyty nie jesteśmy w stanie opisać bo to było jak w matrixie , ale słowa Pani doktor ,,MA PANI LICZNE PRZERZUTY,, były druzgocące. Szok niedowierzanie, płacz. Ruszyła lawina kolejnych badań.  Szczęśliwa trzynastka, okazała się dla Gosi najgorszym koszmarem. 

Wróciła na korytarze onkologii w Gliwicach, już nie jako darczyńca a znów jako pacjentka w aktywnej chorobie nowotworowej.

Przerzuty do kregosłupa ,wątroby zmiana w płucu. Jednak jakby tego było mało podanie chemii odroczono w czasie ze względu na złe wyniki.

Kręgosłup na odcinku piersiowym grozi złamaniem patologicznym. 

Czekamy na wizytę u onkologa ortopedy i najpewniej ustalenie terminu operacji. Tygodnie jeżdżenia do lekarzy, niemożność powrotu do pracy zrujnowało budżet domowy, Gosia obecnie żyje z pracy męża i jej groszowego L4.

Aby móc funkcjonować zażywa sporo suplementow, które są niezbędne, a do tego bardzo drogie.

Stan kręgosłupa Gosi wymaga przerobienia łazienki, ponieważ wysoka wanna jest dla niej przeszkodą w codziennej toalecie. Gosi jest niezręcznie prosić o pomoc, a ja jako jej przyjaciółka widzę, że doszła do takiego etapu, że z bezsilności miota się, a powinna mieć spokój. 


Za każdą pomoc serdecznie dziekuję, jednoczenie proszę o to ,że jeśli nie możesz pomóc to chociaż udostępnij 

 Z wyrazami szacunku 

Agnieszka Bogusz

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 144

preloader

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!