id: 6n9r96

Winda zewnętrzna

Winda zewnętrzna

Nasi użytkownicy założyli 1 227 034 zrzutki i zebrali 1 350 516 242 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Mam na imię Dawid, mam 25 lat. Na co dzień zmagam się z chorobą, jaką jest porażenie mózgowe, poruszam się na wózku inwalidzkim. Stawianie czoła codzienności z perspektywy osoby z niepełnosprawnością naprawdę nie jest łatwe, bywają dni, kiedy nie mam siły podnieść się z łózka, lecz mam motywację, która dodaje mi energii i każdego dnia pozwala mi wypowiedzieć słowa: „dasz radę, jesteś silny, będzie dobrze”. Tą „wewnętrzną siłą” jest nieustanna chęć samorozwoju. Jestem magistrem filologii polskiej, chciałbym nadal poświęcać się nauce, marzę o doktoracie. Jest to marzenie, które obecnie się ode mnie oddaliło, ponieważ stałem się „więźniem” własnego mieszkania.


Mieszkam z mamą, na drugim piętrze, niestety wyjście na dwór stało się dla mnie wyzwaniem niemożliwym do zrealizowania, ponieważ mama jest starszą osobą, której brakuje już sił. Dlatego proszę Cię „uwolnij mnie” i spraw, abym nie czuł się „uwięziony” przez schody. Szansą na to jest winda zewnętrzna, jednak jej koszt spędza mi sen z powiek, ponieważ kwota, którą widzisz, stanowi dla mnie wartość niebotyczną, przez nią tracę wiarę na „lepsze jutro”.


Winda jest mi niezbędna, ponieważ bez niej nie jestem w stanie dotrzeć na rehabilitację, dzięki której moja choroba nie postępuję. Gdybym nie był rehabilitowany od trzeciego miesiąca życia, nie byłbym w stanie siedzieć, czy podnieść kubka z herbatą, nie mówiąc już o skończeniu studiów. Jednak dzięki wytrwałości mojej mamy (codziennie znosi mnie po schodach), mogę docierać na ćwiczenia, które sprawiają, że jestem w stanie jakoś funkcjonować. Niestety, jak wspominałem, mama jest coraz starszą osobą, zdrowie jej nie oszczędza. Nie jest w stanie pomagać mi w dotarciu na wspomnianą rehabilitację lub wizyty lekarskie, kontrolujące mój stan zdrowia, a to będzie oznaczać, że niebawem stanę się „warzywem, przykutym do łóżka”. Nie możemy do tego dopuścić, jeśli tak będzie, moje życie zamieni się w wegetację, a wszystko, co w nim osiągnąłem

(z wielkim trudem), przestanie mieć realne znaczenie, aby temu zapobiec, każdego dnia, proszę wraz z mamą sąsiadów o pomoc. Oni pomagają mamie mnie znosić.


Jak widzisz, bez pomocy osób trzecich nie jestem w stanie funkcjonować, a ciągłe prośby o nią są dla mnie upokarzające, poza tym, wszyscy, którzy obecnie mi pomagają, kiedyś umrą, wtedy będę niezdolny do samodzielnego życia. Dlatego błagam Cię, nie dopuść do tego, przerwij moją gehennę, połóż kres mojemu codziennemu lękowi, którym jest zbliżająca się wizja porażki z samotną egzystencją. Realizacja celu zbiórki spowoduje, że wreszcie przestanę bać się, o to, jak będzie „wyglądało jutro” – zacznę normalnie żyć.


Jeszcze raz proszę Cię o pomoc, ta winda nie jest tylko przepustką do spełnienia marzenia. Przede wszystkim jest szansą na nowe, lepsze i bardziej samodzielne życie. Dziękuje Ci za każdą złotówkę, ma ona dla mnie ogromne znaczenie.



Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 58

 
Użytkownik niezarejestrowany
20 zł
 
Jakub Smólski
20 zł
 
Julia Baron
30 zł
 
Dane ukryte
ukryta
 
Dane ukryte
10 zł
 
Wujek piotrek
1000 zł
 
Dane ukryte
30 zł
 
Przemek Szczepanik
500 zł
 
Dane ukryte
150 zł
 
Łukasz Antczak
500 zł
Zobacz więcej

Komentarze 7

 
2500 znaków