Najlepsi.

Zwracam się do Was z ogromną prośbą o wsparcie. Wiem, że każdy już z nas pomaga jak tylko może, wspierając zarówno finansowo jak również w inny sposób - organizacje rządowe, pozarządowe, angażując się w pomoc humanitarną.

Zwrócił się do mnie osobiście mój kolega, przyjaciel ze Lwowa, z prośbą o pomoc finansową w zapewnieniu schronienia dla uchodźców z obwodu charkowskiego, dotkliwe dotkniętego przez działania wojenne, totalnie zniszczonego. Prośba Tarasa związana jest z organizacją środków pieniężnych w celu zakupu łóżek i uruchomienia ogrzewania w mieszkaniu jego dziadków, które udostępnił dla ofiar wojny, we Lwowie. Długo krępował się z prośbą o pomoc. Poznałam go kilka lat temu, w pociągu, w drodze do Krakowa. Przemiły, wrażliwy introwertyk. Wiem, ile psychicznie kosztuje go fakt, że musiał poprosić o pomoc finansową. Już wielokrotnie mnie za to przepraszał...i dziękował...i znów przepraszał.

Może ktoś z Was będzie w stanie pomóc. Każda złotówka jest na wagę złota.

Obecnie dwie Ukrainki (nauczycielka i jej młodsza siostra) przebywają w obwodzie charkowskim, czekając na transport do Lwowa, czasu zatem mamy niewiele. Proszę, pomóżmy Tarasowi! Pomóżmy Dziewczynom. 💙💛