Edit: Niestety Gałganek przeszedl za Tęczowy Most. Badania wykazały chłoniaka. Dziękuję za wpłaty darczyncom. Pieniążki pokryją koszty dotychczasowego leczenia.

Proszę o pomoc w sfinansowaniu leczenia kocurka Gałganka. Gałganek trafił do mnie w 2020 roku z końcem sierpnia w opłakanym stanie. Syn zabrał go z ulicy, ktoś go wyrzucił wraz z kocią siostra, miał wtedy ok 6-7 tygodni. Przygarnęłam oboje. Galgan trafił do nas z mocno zaawansowanym kocim katarem i świerzbem w uszach. W czasie leczenia weterynarz stwierdził gronkowca, leczenie trwało bardzo długo (w sumie ok 3 miesiące antybiotykoterapii, później leki na podnoszenie odporności). Chwilkę było dobrze, a w maju 2021 przeszedł zespół przedsionkowy. Leczenie trwa do dzisiaj( do tej pory był na sterydach). W listopadzie znowu zapalenie uszu, znowu antybiotyk i już prawie wszystko było dobrze, do momentu pojawienia się ran na głowie i uporczywego swędzenia. Zostały pobrane próbki do badania, bo rany nie goją się po podaniu leków. Do tej pory sama finansowalam wszystkie koszty leczenia, a nie były małe. Mam w sumie 4 przygarniete koty, mieszkam na wsi, bezdomność kotów jest duża. Pomagam im na ile mogę. Proszę o wsparcie finansowe na leczenie. W załączeniu dokumentacja od weterynarza, paragony mam niestety tylko dwa.