Czy staruszek może liczyć na wasze wsparcie?
Czy staruszek może liczyć na wasze wsparcie?
Nasi użytkownicy założyli 1 226 730 zrzutek i zebrali 1 349 683 158 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Edit 03.06.24. Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie i zapełnienie skarbonki Oskara. Niestety rano stało się coś strasznego, to wczorajsze osłabienie spowodowało, że o 7.00 Oskar odszedł 💔...od 5.30 w kontakcie z lekarką podałam mu wszystko, co mogłam i czekaliśmy do otwarcia gabinetu. Oskar nie doczekał, zaczął mieć problemy z oddychaniem, nie miałam koncentratora by podpiąć go do tlenu.... odszedł 😥. Lekarka podejrzewała zapalenie wsierdzia pozabiegowe, ponoć u Brytków się zdarza...szkoda, że nie zostałam uprzedzona o takiej ewentualności. Nic więcej nie napiszę... dobrego dnia wszystkim.
Kochani, dziękuję wam z całego serca za dzisiejsze cegiełki ❤️. To dla mnie ogromne wsparcie. Wieczór zakończyłby się całkiem miło gdyby nie nagle osłabienie Oskara 😔, objawy neurologiczne i zachowanie wskazują na zespół przedsionkowy. Tylko nie wiem jakiego rodzaju. Oby nie na tle czegoś poważnego, czekamy na wyniki histopatologii wyciętych zmian...jak do jutra się nie poprawi to czeka nas wizyta u pani dr. Jak sami widzicie, do wieczo
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Dla tych, którzy mnie nie znają słow kilka. Od ponad 17 lat pomagam zwierzętom, głównie kotom. Jestem dożywotnim dt dla zwierząt nieuleczalnie chorych. Pomagam prywatnie, z własnych środków finansowych. Mam pod swoją opieką 14 kotów, w tym 12 geriatrycznych oraz z różnymi problemami zdrowotnymi m.in. z wadą serca, schorzeniami układu pokarmowego, nerkowe w różnej fazie, z podejrzeniem nowotworu, niepełnosprawne, chorobami układu oddechowego. W zależności od nasilenia choroby zwierzęta te wymagają częstszych lub okresowych kontroli u specjalistów. Są to zwierzęta po przejściach, które trafiły do mnie z ulicy. Koty zdrowe udało się szczęśliwe wyadoptowac a przewlekle chore i mniej urodziwe zostały u mnie. Jednym z takich kotów jest dziadunio Oskarek, który ma 17 lat. Trafił do mnie rok temu. Chłopak większość życia spędził we Francji, pomimo, że miał opiekunkę, to był pozostawiony samemu sobie , całymi dniami wałęsał się po dworze, nikt też nie dbał o jego okrywę. Gdy opiekunka nie mogła się już nim "zajmować" przyjechał do Polski, gdzie wiódł podobne życie do tamtego. Został zauważony przez pewną rodzinę, mieszkającą po sąsiedzku, która zabrała go do lekarza z powodu ran od kołtunów. Nowa rodzina nie mogła go zatrzymać na stałe, gdy jego kolejny opiekun zrzekł się kota, rodzina szukała mu domu, ale bezskutecznie i tak Oskar trafił do mnie. Kocio z uwagi na swój wiek boryka się z problemami układu pokarmowego, jest pod stałą kontrolą gastrologa i kardiologa. W ostatnim czasie pojawiły się na skórze Oskara wypukłe zmiany, które zaczęły się powiększać i sączyć, biopsja nie dała jednoznacznej odpowiedzi, nie wykluczyła jednak zmian nowotworowych. Dzisiaj kocio przeszedł zabieg usunięcia tych zmian, które zostaną wysłane na histopatologię. Przy okazji zrobiono Oskarowi porządek w paszczy, by nie znieczulać go ponownie z uwagi na wiek. Dzisiejsze zabiegi wraz z histopatologia wyniosły 1127 zł. Udało mi się zapłacić 400 zł, pozostało 727 zł. Bardzo proszę w imieniu Oskara o wsparcie, koszty leczenia są tak wysokie, że nie daję już rady wszystkiego sama opłacać. Od 3 tygodni próbuje ustabilizować kota nerkowego, który generuje b.wysokie koszty. Cała kwota jak zawsze zostanie rozliczona. Z góry dziękuję za najmniejszą cegiełkę ❤️.
Poniżej link poniesionych wydatków i do karty informacyjnej.
https://www.facebook.com/share/p/7NqgY5L7MNqKsywb/
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!