Na leczenie kota Czitosa - cudowny przytulak walczy z chłoniakiem
Na leczenie kota Czitosa - cudowny przytulak walczy z chłoniakiem
Nasi użytkownicy założyli 1 226 834 zrzutki i zebrali 1 350 023 305 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności6
-
Parametry nerkowe znowu poszły w górę, ale Czitos miał już kroplówkę, więc powinny się poprawić. Wygląda na to, że będzie musiał mieć regularne kroplówki raz w tygodniu :(. Do zakończenia zbiórki zostało już niewiele i jesteśmy Wam wszystkim bardzo wdzięczni. Nie wiemy co nas jeszcze czeka, ale nie poddajemy się!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Zbieramy na leczenie dla naszego kocurka Czitosa (trafił do nas jako Rudy). Już przed adopcją cierpiał na kocią białaczkę, teraz wszystko wskazuje na to, że zmaga się także z chłoniakiem. Spodziewaliśmy się problemów zdrowotnych, ale nie tak poważnych, nie w tak krótkim czasie. Rachunki na weterynarza szybko zaczęły się kumulować, a zdaje się, że to dopiero początek. Potrzebujemy środków, które pomogą nam dokończyć proces diagnozy i wdrożyć stosowne leczenie. Dopiero co znalazł kochający dom - każda złotówka pozwoli nam zadbać, by mógł się nim cieszyć jak najdłużej.
Co już opłaciliśmy:
- USG, cystocenteza, badanie moczu (245 zł)
- 2x USG (140 zł)
- 2x biopsja cienkoigłowa (734 zł)
Na co nadal potrzebujemy pieniędzy:
- wizyta u weterynarza-onkologa (ok. 150 zł)
- biopsja wycinkowa (ok. 1000-1200 zł)
- prawdopodobnie chemioterapia
- przyszłe wizyty kontrolne
- leki
Bezdomny Czitosik wałęsał się wiosną ubiegłego roku po ogródkach działkowych, skąd trafił pod skrzydła fundacji. Niestety okazało się, że jest nosicielem wirusa kociej białaczki (FeLV+). Nie tylko znacznie ograniczyło to jego szanse na adopcję, ale i uniemożliwiło bezpieczny kontakt z innymi kotami. Biedaczek musiał siedzieć w klatce sam.
Gdy tylko nasza sytuacja mieszkaniowa na to pozwoliła, zdecydowaliśmy się wziąć kotka z fundacji do domu tymczasowego. Wybór padł właśnie na tego rudzielca. Może i zaczynał nieśmiało, ale zadomowił się u nas w mgnieniu oka. W ciągu niecałego miesiąca zaczął chodzić za nami wszędzie, witać się od samego progu i domagać się coraz to większej ilości pieszczot. Swoją słodkością skradł nam serduszka - adopcja była w tej sytuacji jedynym słusznym krokiem.
Czitek uwielbia wylegiwać się na balkonie, gonić za sznurkiem, bawić się w berka (gryzionego) i lizać nam włosy z rana, kiedy śpimy. Jeśli jest jednak coś, co kocha najbardziej na świecie, to jest to bez dwóch zdań mizianko. Mizianko od wszystkich, o każdej porze, we wszystkich formach. Jest cudownym przytulakiem. Będziemy niezmiernie wdzięczni za wszelką pomoc w zapewnieniu mu szczęśliwego życia - tak długo, jak będzie to możliwe. Z góry dziękujemy, w imieniu własnym i Czitka.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!