Są ludzie którzy marzą o Lamborgini, są też tacy którzy marzą o Humerach, a Siergiej marzy szczycie polskiej myśli technicznej, czyli Honkerze. 

Tak, tak… dobrze przeczytaliście. Mowa o tym Honkerze. Jednak zacznijmy od początku aby sprawa była jasna. 

Siergiej Churikov jest moim znajomym jeszcze sprzed pełnoskalowego konfliktu zbrojnego na Ukaranie. Przez lata prowadził przedsiębiorstwo "EuroStandard", które realizowało projekty na Ukrainie ale również i w Polsce np. przy budowie strategicznie ważnego dla nas wszystkich terminalu LNG w Świnoujściu. Po rozpoczęciu pełnoekranowej inwazji na Ukrainę wstąpił do Sił zbrojnych Ukrainy aby osobiście bronić swojego kraju. Obecnie jest dowódcą plutonu w... jednej z brygad na odcinku północnym. Niestety ze względów bezpieczeństwa prosił nas o nieupublicznianie ich lokalizacji ani przydziału. Uszanujmy to!

W trakcie jednej z naszych rozmów opowiedział o swoich obecnych zadaniach, związanych z obroną granicy ukraińsko-białoruskiej. Dostałem też kilka zdjęć… a jednym z nich ukazała się moim oczom znajoma sylwetka. Honker!  

Znając opinię tego cudu polskiej techniki wśród polskich żołnierzy, pozwoliłem sobie na kilka niewybrednych żartów. Siergiej jednak szybko zweryfikował moje postrzeganie tego cudu techniki. Opisał samochód należący do jego oddziału jako niezawodny pojazd, bardzo dobrze radzący sobie w trudnym terenie, o idealnej ładowności (9os), łatwy w serwisie, tani w utrzymaniu... 

[coś tam wspominał, że prywatnie, do domu, to by takiego auta sobie nie kupił ale dla wojska - idealny wybór].

Co jeszcze bardziej zaskakujące powiedział, że chciałby wyposażyć swój pluton w drugiego Honkera, aby w razie konieczności móc podzielić oddział między dwa 2 niezwodne cuda motoryzacji i nie musieć polegać na starym UAZ’ie 452, który patrząc na warunki terenowe granicy urkaińsko-białoruskiej jest puszką śmierci na 4 kółeczkach.  

Po wspólnych ustaleniach wraz z fundacją Zakres oraz polską firmą ToroGear postanowiliśmy zebrać fundusze na Honkera, dokonać w nim niezbędnych modyfikacji i go wysłać do obrony granicy ukraińsko-białoruskiej.

A Wy? Pomożecie nam?