Przygotowanie Sharpa do adopcji (treningi) + weterynarz(antybiotykoterapia, kastracja)
Przygotowanie Sharpa do adopcji (treningi) + weterynarz(antybiotykoterapia, kastracja)
Nasi użytkownicy założyli 1 226 832 zrzutki i zebrali 1 350 020 965 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
🚨Potrzebujemy 2 tys zł na szkolenia z trenerem dla uratowanego Owczarka Belgijskiego 💚
Musi odbyć treningi przed ogłoszeniem do adopcji 🔥 ♥️
Cześć wszystkim,
Mam na imię Karolina, kocham psy i pomagam im na ile mogę odkąd pamiętam. Obecnie mam pod opieką rocznego Belgijskiego Malionois, którego sama przywiozlam z Albanii. Znalazłam go w styczniu tego roku na śmietniku w Tiranie (tu jest cała jego wcześniejsza historia: https://zrzutka.pl/3munrf). To właśnie dzieki powyższej zrzutce, dzięki Waszym wpłatom udało się sfinansować jego leczenie (zapalenie trzustki), oraz częściowo transport do Polski.
Kiedy w połowie kwietnia przywiozłam go wreszcie z Albanii (przebywał tam w domu tymczasowym) do mojego mieszkania w Warszawie okazało się, ze nie będzie z nim łatwo, ponieważ pies nic nie potrafi, ma problemy opanowaniem emocji i nie akceptuje obcych. Tego nie było widać w styczniu gdy był chory, prawie że konający. Wtedy liczyło się jego przeżycie. I wtedy myślałam, że jak przywiozę go do Polski, to szybko znajdzie się jakiś miłośnik rasy i będzie go chciał adoptować.!!! Teraz dopiero widać, że to nie tak łatwo… ze Sharp nie umie poruszać się w tutejszym świecie i o adopcji na ten moment nie ma nawet mowy. O adopcje starają się długo nawet „grzeczne” psy:( co dopiero taki „dzikus”…
Sharp w dużym skrócie boi się ludzi, jakby ktoś go wcześniej mocno skrzywdził, a już na pewno nigdy nie był właściwie socjalizowany. No i nie wiemy ile czasu żył na ulicy po tym jak został porzucony.. kiedy ktoś chce do niego podejść, to pokazuje zęby- to jest jego strategia przetrwania. Nie może do nikogo pójść teraz, ale ja też nie mogę go zostawić u siebie na stałe, bo mam 3 swoje psy oraz 2 na „tymczasie” i na dokładkę mieszam w bloku w ruchliwym miejscu miasta. Opieka nad tyloma psami, to spore wyrzeczenie i wysiłek nie tylko fizyczny i emocjonalny, ale także finansowy.
Oczywiście ani przez sekundę nie było mowy o tym żeby się go pozbyć.. Wyjście było tylko jedno, dokończyć to do zaczęłam i zacząć intensywne treningi z psem.
Nie znalazłam fundacji, która chciałaby go wziąć do siebie na stacjonarne szkolenie, ani nikogo kto zgodziłby się go finansować i zrobić ze mnie oficjalny dom tymczasowy. Tak więc wszystko finansuję ja (w dużej mierze dzięki zbiórkom).
Pies jest już od miesiąca w treningu, i robi niebywałe postępy, dlatego tym bardziej jest motywacja i sens aby się nie poddawać. Już tyle zostało zrobione nie tylko dzięki mojej determinacji ale też dzięki Waszemu wsparciu ♥️ Sharp jest coraz fajniejszy i są coraz większe nadzieję, że będzie nadawał się do adopcji i to całkiem niedługo :) już akceptuję wszystkich domowników, potrafi się wyciszyć, coraz lepiej reguluje emocje samodzielnie, uczy się komend.. z psami funkcjonuje świetnie itp. To wszystko jest bardzo optymistyczne…
Problem w tym że przez ten czas od połowy kwietnia mam przy psach tyle pracy, że zaniedbałam swoją pracę zawodową i nie jestem w stanie sfinansować z prywatnych pieniędzy całego przedsięwzięcia.
Sharp będzie potrzebował jeszcze conajmniej 2 miesięcy treningów. To jest 800 zł miesięcznie. Plus jakieś smaczki treningowe i akcesoria typu szarpak, linka i raz w miesiącu dodatkowe spacery socjalizacyjne z trenerem. No i dojazdy na treningi. Więc na te chwile wiem że będzie potrzebne jeszcze 2000zl na same treningi..
Może ktoś kto przeczytał ten wpis chciałby wesprzeć mój cel ? :)
Dziękuję ♥️
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia!