Aktualizacja

Sunia jest po operacji usunięcia guza listwy mlecznej i sterylizacji, którą miała mieć wykonaną w dniu wczorajszym. Do jej opłacenia brakuje prawie 900 zł. Niestety dziś wystąpił dodatkowy koszt 400 zł. Sunia w nocy zdjela kołnież , i pomimo ubranka udalo jej sie zerwac 4 szwy. Dzisiaj ponownie musiała byc szyta . Dostałam fakturę z terminem płatności.

Wysokie koszty diagnozy i leczenia suni , która została znaleziona wyczerpana, zaniedbana i wygłodzona przy drodze w jednej ze wsi pod Częstochową już wynoszą 2915, 89 zł ( rozliczenie poniżej)

Ja w swoim zakresie opłaciłam pierwszą wizytę weterynaryjną w dniu znalezienia oraz kontynuje dietę gastro.

Sama niebyłabym w stanie pokryć tak ogromnych kosztów leczenia.

Niestety pomimo intensywnego poszukiwania, właściciel się nie odnalazł. Być może była to sunia żyjąca w budzie, żywiąca się resztkami z obiadu. Ciężko powiedzieć. Panicznie się bała człowieka, podniesionego tonu i głaskania.

Sunia została dokładnie zdiagnozowana. Zostały wykonane badania krwi, panel geriatryczny z USG jamy brzusznej ( 480 zł) , jest po konsultacji kardiologicznej ( 250zł) W związku z często nawracającymi biegunkami wykonano rozszerzone badanie kału, które nic nie wykazało.(180 zl) Sunia jest na karmie gastro.

Ma bardzo wrażliwy przewód pokarmowy, niestety długo głodowała potrzebuje czasu, by jelita zaczęły dobrze pracować.

6.02 sunia ma mieć przeprowadzony zabieg usunięcia guza listwy mlecznej oraz sterylizację . To ogromny koszt bo 1500 zł. Wskazane jest również wykonać RTG płuc, gdyż czasami sunia pokasłuje i dyszy. Nicienie płucne zostały wykluczone. Dzięki Państwu sunia jest leczona i może trafić na cudowny dom. Jest bardzo delikatna, wrażliwa, bojaźliwa, dla niej schronisko i życie za kratami byłoby traumą. Potrzebowala kilku tygodni, żeby mi zaufać, wierzę w to , że trafi do cudownego domu .

HISTORIA SUNI

11.12.2024 jadąc samochodem zauważyłam leżącą na poboczu ulicy suczkę. Padał śnieg z deszczem , było bardzo zimno , zdziwiło mnie to, że piesek leży nie ruszając się. Natychmiast zabrałam ją do domu. Miała problemy z chodzeniem, pomyślałam , że jest po wypadku. Stawiając ją na łapki, przewracała się, nie mogła się na nich utrzymać. Okazało się, że

-suczka była skrajnie wyczerpana

- zagłodzona , waży 7 kg powinna około 15

- kości pokrywa tylko skóra, biorąc ją nawet na ręce odczuwa ból

-przez pierwszy dzień nie była w stanie się poruszać , nie miała kompletnie sił w łapkach, stojąc rozjeżdżały się, sunia się przewracała

-sunia bardzo boi się człowieka, gdy ją głaszczę cała się trzęsie,

-Nie wychodzi sama na dwór, trzeba ją brać na ręce.

Nie znam jej historii i nie będę tworzyć sztucznych. Jedno jest pewne potrzebowała natychmiastowej pomocy i konałaby na poboczu drogi . Przez dłuższy czas głodowała i tułała się. Cała w posklejanej sierści i w trudnych do usunięcia dredach. Nikt przez dłuższy czas jej nie pomógł i nie zwrócił na nià uwagi.

To już kolejne zwierzę w tym roku potrzebujące mojej natychmiastowej pomocy.

Sama mam 4 schorowane koty i niewidomego psa. Nie jestem w stanie ratować i leczyć znajdowanych zwierząt na swój koszt.

Proszę Państwa o pomoc w leczeniu suni. Konieczne jest wykonanie USG i badań krwi oraz pełna diagnostyka. Potrzebne fundusze na karmę wysokiej jakości, witaminy i kroplówki wzmacniające, ewentualnie dalsze leczenie, w zależności od wyników badań.

W dalszej kolejności, gdy sunia stanie na łapki konieczna jest sterylizacja.

Poszukiwany dom stały. U mnie sunia może zostać tylko tymczasowo a schrchronisko to dla takiego psa wyrok.

Po 3 dniach pobytu w domu

Wizyta z dnia 17.12

Wizyta kardiologiczna

Badanie kału

Wyniki badań krwi

Dotychczasowe wydatki

W drodze na operację