Jasiu urodził się w 28 tc ciąży. Przez ponad dwa miesiące każdego dnia walczył o życie na początku o samodzielny oddech, później samodzielne jedzenie z butelki, utrzymanie ciepłoty ciała i wiele innych rzeczy. Niestety ślady po wcześniejszym porodzie zostaną z nim do końca życia. Jasiu kilka dni po porodzie dostał wylewów III i IV stopnia, co spowodowało wodogłowie pokrwotoczne oraz liczne leukomalacje tzn. dziury w mózgu. Konsekwencją wylewów i leukomalacji jest Dziecięce Porażenie Mózgowe k4, wada wzorku, wodogłowie oraz całościowe zaburzenie rozwoju w tym brak mowy czynnej.

Jasiu obecnie ma 5 lata, a naszym ogromnym sukcesem jest fakt, że siedzi posadzony po turecku oraz porusza się na wózku aktywnym co nie jest łatwym zadaniem dla tak małego dziecka.

Nasz syn każdego dnia jest intensywnie rehabilitowany, aby mieć w przyszłości szansę na samodzielność w jakimkolwiek stopniu. Koszt miesięcznych terapii to 2400 zł. Cztery razy w roku uczestniczy też w turnusie rehabilitacyjnym. We wrześniu mamy zaplanowany kolejny dwu tygodniowy turnus w Pile metodą Medek. Wszechobecne podwyżki za rehabilitację pokrzyżowały trochę nasze plany rehabilitacyjne, aby móc jechać na turnus musimy uzbierać na niego fundusze.

Będziemy wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę, która pomoże nam osiągnąć cel zrzutki. Mamy nadzieję, że uda nam się pojechać z Jasiem na kolejny turnus. Tak intensywna rehabilitacja w tak, krótkim czasie zawsze przynosi u niego pozytywne efekty.

Na Jasia można przekazać też 1% podatku wpisując w swoje zeznanie podatkowe

Fundacja Serca dla Maluszka KRS 0000387207 cel szczegółowy Jan Sączek 406

Wdzięczni za każdą pomoc rodzice z Jasiem.