Lucynka trafiła do nas w sobotę (z domu tymczasowego, w którym była od czwartku unikając pojechania do schroniska w Wojtyszkach). Przygarnęliśmy ją świadomie wiedząc, że w ciągu kilku najbliższych tygodni (2/3 prawdopodobnie) będzie wysterylizowana korzystając ze środków gminy na sterylizacja bezdomniaków.

Niestety po wczorajszej wizycie u weterynarza okazało się, że zabieg musimy przeprowadzić jak najszybciej z uwagi na stan Lucynki.

Nie mamy opcji odchowania szczeniaków, poza tym nie zależy nam na powiększaniu liczby nierasowych psów biorąc pod uwagę skalę tego zjawiska i ilości zwierząt w schroniskach czy domach tymczasowych.

Z uwagi na spore braki finansowe (złamaną nogą męża powodowała brak możliwości zarobkowych) nie jestem w stanie pokryć kosztów zabiegu, ewentualnych leków czy wizyt u weterynarza. Mimo, że kwota nie jest ogromna, muszę prosić o wsparcie.

Czas jest w tej sytuacji kluczowy. Dziś będę umawiania Lucynkę na zabieg na piątek. Mamy więc 2 dni na zebranie potrzebnych środków

Jeżeli ze zbiórki zostaną jakieś pieniądze przekażę je na dom tymczasowy, z którego pochodzą nasze psy Lucyfer i Lucyna.